Jacek Karnowski oficjalnie kandydatem sopockiej PO na prezydenta miasta

Decyzja ta nie mogła być zaskoczeniem po piątkowej wypowiedzi szefa pomorskiej PO, Sławomira Nowaka, który zapowiedział poparcie Platformy dla ubiegającego się o reelekcję Jacka Karnowskiego. Teraz ostateczne zatwierdzenie tej decyzji sopockich radnych trafi pod obrady Rady Wojewódzkiej partii.

Członkowie PiS nie kryją oburzenia (W tym tygodniu mają przedstawić swojego kandydata na to stanowisko).
- Uważam, że to tragiczna sytuacja. Osoba z aktem oskarżenia może liczyć na poparcie największej partii politycznej w kraju. Smutne są standardy PO - uważa Piotr Meler, radny z klubu PiS.
Kontrowersje wokół decyzji o kandydowaniu na prezydenta i wokół poparcia Platformy dla Jacka Karnowskiego związane są z zarzutami, jakie formułują wobec niego prokuratorzy.

Przypomnijmy, że "afera sopocka" wybuchła w lipcu 2008, kiedy to "Rzeczpospolita" ujawniła, że zdaniem biznesmena Sławomira Julke prezydent Sopotu zażądał dwóch mieszkań za załatwienie pozwolenia na rozbudowę kamienicy przy ul. Czyżewskiego. Do zdarzenia miało dojść trzy miesiące wcześniej.

WSZYSTKO O AFERZE SOPOCKIEJ

Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku wszczęła śledztwo. Julke dostarczył prokuratorom nagranie, z którego ma wynikać, że Karnowski składa korupcyjną propozycję. W styczniu 2009r. na Jacku Karnowskim ciążyło już 8 zarzutów. Oprócz tych, które dotyczą kontaktów ze Sławomirem Julke, są również zarzuty, że Karnowski kupował auta po zaniżonej cenie od sopockiego dilera samochodów. Dwie sprawy zostały w następnych miesiącach umorzone - prokuratorzy wycofali się z części zarzutów. Wciąż jednak pozostaje sześć zarzutów.

W czerwcu Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku sporządziła akt oskarżenia. Sąd jednak go nie przyjął nakazując prokuratorom uzupełnienie dokumentu. Ci jednak nie zamierzali tego robić i zaskarżyli tę decyzję do sądu.

W wtorek odbędzie się posiedzenie sądu, na którym ma zostać rozpatrzona skarga prokuratury. Inaczej mówiąc - dziś okaże się, czy proces przeciwko Karnowskiemu rozpocznie się przed sądem w najbliższym czasie, czy też akt oskarżenia ponownie zostanie oddalony.

Cezary Jakubowski, który w piątek zrezygnował z ubiegania się o prezydencki fotel w Sopocie przyznał, że jeśli sprawa Karnowskiego trafi na wokandę, on wystąpi z partii.

Obecnie o fotel prezydenta, obok Jacka Karnowskiego, którego popiera również Samorządność, ubiega się były wiceprezydent Wojciech Fułek.