Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak się obronić przed grypą

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
Jak zwykle o tej porze roku epidemiolodzy ostrzegają - z wirusem grypy nie ma żartów i... zachęcają do szczepień. Dziś radzimy, jak odróżnić grypę od zwykłego przeziębienia? Czym ta choroba grozi? Kto powinien się ...

Jak zwykle o tej porze roku epidemiolodzy ostrzegają - z wirusem grypy nie ma żartów i... zachęcają do szczepień. Dziś radzimy, jak odróżnić grypę od zwykłego przeziębienia? Czym ta choroba grozi? Kto powinien się przeciw niej zaszczepić, a kto może ze szczepienia zrezygnować? O ile sama grypa nie jest chorobą bardzo niebezpieczną to powikłania, które może spowodować są naprawdę groźne.

Co to za choroba

Grypa jest ostrą chorobą zakaźną, szerzy się drogą powietrzno-kropelkową. Wystarczy, że chory na grypę kichnie, kaszlnie, czy zwróci się do ciebie z jakimś pytaniem, a mikroskopijne kropelki wydzielin z jego dróg oddechowych dostaną się do twojego nosa czy gardła. Minie kilka lub kilkanaście godzin i okaże się, że i ty jesteś na nią chory. Początek choroby jest na ogół ostry - pojawiają się dreszcze, gorączka, bóle głowy, mięśni, bóle kostno-stawowe. Może wystąpić suchy kaszel, bóle w tchawicy, nieżyt nosa, krtani, bóle gałek ocznych, przekrwienie spojówek a nawet krwawienie z nosa. Gorączka utrzymuje się od 1 do 4 dni. Okres rekonwalescencji wynosi ok. 2 tygodni. Zakażona osoba może „roznosić” wirusy nawet na sześć dni przed wystąpieniem u niej objawów choroby i aż do dwóch tygodni po ich ustąpieniu. Pacjent może czuć się osłabiony po przebyciu infekcji wirusowej. Stan osłabienia nie powinien jednak trwać dłużej niż dwa tygodnie.

Jak odróżnić grypę od zwykłego przeziębienia

Grypa często mylona jest z infekcjami grypopodobnymi, które charakteryzują się podobnymi objawami, ale przebiegają w sposób łagodniejszy i zdecydowanie rzadziej występują po nich powikłania. Lekarze twierdzą, że rozróżnienie tych dwóch chorób sprawia nam trudność. Tymczasem to ważne, bo zwykłe przeziębienie można „przechodzić”, a grypę trzeba „wyleżeć”, bo niedoleczona może spowodować powikłania.

Leczyć się samemu czy iść do lekarza

Dr med. Maciej Kowalik Klinika Anestezjologii i Intensywnej Terapii Akademii Medycznej w Gdańsku- Ogólnie zdrowy człowiek, który zachoruje na grypę, powinien zadbać, by szybko ją wyleczyć. Musi wziąć zwolnienie i zostać kilka dni w domu, wygrzać się w łóżku aż ustąpi gorączka, zażywać leki obniżające temperaturę i duże, sięgające 1 grama na dobę, dawki witaminy C. Nadmiar witaminy C nam nie zaszkodzi, natomiast gdy mamy jej za mało, nasz organizm gorzej radzi sobie z infekcjami. Jeżeli jednak objawy nie ustępują po trzech, pięciu dniach, trzeba zgłosić się do lekarza pierwszego kontaktu. W przypadku zachorowania na grypę porady lekarza bezwzględnie powinny zasięgnąć osoby, które chorują przewlekle na inne choroby, bo dla nich grypa stanowi dodatkowe zagrożenie - może spowodować choćby zapalenie płuc. Należą do nich pacjenci z przewlekłymi chorobami górnych dróg oddechowych (np. POCHP czy astmą), układu krążenia, obniżoną odpornością (po przeszczepach, zażywający leki sterydowe czy leczeni z powodu nowotworów), niewydolnością nerek. Ponieważ wirusy torują drogę bakteriom, tacy chorzy wymagają często zabezpieczenia antybiotykami. Najczęstsze powikłania to właśnie zakażenia bakteryjne: zapalenia płuc, oskrzeli, ucha środkowego u dzieci.

Groźne powikłania

Wywołane wirusem grypy:

- grypowe zapalenie płuc

-zapalenie mięśnia sercowego

- zapalenie mózgu

- zespół Guillaine-Barre

Wywołane nadkażeniami bakteryjnymi:

- zapalenie oskrzeli i płuc (Streptococcus pneumoniae, Haemophilus influenzae, Staphylococcus aureus)

- zapalenie ucha środkowego

- posocznice (inaczej „sepsy”)

Obowiązkowo na zwolnienie!

Jeśli kierowca autobusu, urzędnik, fryzjer czy nauczyciel zachoruje na grypę - nie wolno mu przyjść do pracy - takie rozporządzenie ministra zdrowia obowiązuje od lipca tego roku. Prace na stanowiskach związanych z ciągłym kontaktem z ludźmi, stwarzające zagrożenie przeniesienia drogą powietrzno-kropelkową i powietrzno-pyłową zakażenia na inne osoby, wymagają szczególnego przestrzegania zasad sanitarno-epidemiologicznych.

Czas na szczepienie

Jesień jest najlepszym momentem na zaszczepienie się przeciwko grypie, choć szczyt grypowego sezonu przypada w naszym kraju dopiero na okres od stycznia do marca. Wzmocniony po letnich miesiącach organizm po podaniu szczepionki efektywniej produkuje przeciwciała. Można też zaszczepić się później, gdy wirus grypy krąży już w populacji, ważne jednak, by szczepiąc się, nie mieć żadnych objawów choroby. Niestety, ubiegłoroczne szczepienie nie zapewni nam już odporności, bo co roku wirus grypy zmienia się jak kameleon.

Obowiązkowo!
Osoby w sile wieku, ogólnie zdrowe, same muszą zdecydować, czy chcą się zaszczepić przeciw grypie czy nie. Światowa Organizacja Zdrowia wyodrębniła natomiast grupy ryzyka, które powinny się szczepić. Należą do nich:

• osoby w wieku podeszłym (po 65 r.ż.)

• pensjonariusze domów spokojnej starości

• dorośli i dzieci chorujący na przewlekłe choroby układu sercowo-naczyniowego lub oddechowego, w tym na astmę, chorujący na cukrzycę i inne choroby metaboliczne, chorujący na przewlekłą niewydolność nerek

• pacjenci z niedoborami odporności (wrodzonymi i nabytymi, w tym HIV i osoby po przeszczepach)

• kobiety planujące zajście w ciążę w nadchodzącym sezonie grypowym

• personel opiekujący się osobami z grup ryzyka.

Nie masz czasu chorować

Jeżeli żyjesz w ciągłym napięciu, stresie i pośpiechu? Masz za mało snu, ruchu na świeżym powietrzu, źle się odżywiasz, a jesteś podatny na infekcje? W ciągu dnia stykasz się z wieloma ludźmi - w pracy, w autobusie, w sklepie, nie masz czasu chorować, bo masz dużo obowiązków, obawiasz się utraty części zarobków czy w ogóle - pracy? Zastanów się, czy się nie zaszczepić.

Nie dla ciebie
Nie powinieneś się szczepić, jeśli:

• jesteś właśnie chory i masz gorączkę

• wcześniejsze szczepienia przeciw grypie wywołały u ciebie odczyny poszczepienne

• jesteś uczulony na składnik szczepionki

• jesteś uczulony na białko jaja kurzego

• chorujesz na zespół Guillaina- Barre"a

Warto wiedzieć
• Warto pamiętać, że grypa atakuje ludzi w każdej szerokości geograficznej w świecie i występuje w krajach o diametralnie różnych klimatach, z temperaturami od najwyższych do najniższych. Polacy podróżują coraz częściej, nie wiadomo więc do końca, kiedy wirus grypy trafi do naszego kraju.

• Szczepionka skutecznie chroni przed grypą w 70-95 proc. przypadków.

• Organizm potrzebuje czasu, by się uodpornić. W przypadku grypy na wytworzenie przeciwciał potrzebuje ok. 10-14 dni. W momencie szczepienia trzeba być zdrowym.

• Dorosłym i dzieciom szczepionkę podaje się domięśniowo w mięsień naramienny, a małym dzieciom w przednią boczną część uda.

• Szczepionki nie należy podawać dożylnie.

• Należy ją transportować w temperaturze od plus 2 do 8 stopni. Nie wolno jej zamrażać.

• Kupując szczepionkę trzeba sprawdzić, czy jest ona ważna na aktualny sezon epidemiczny.

Taniej w przychodni
Akcje szczepień przeciw grypie organizuje wiele firm i zakładów pracy - dla swoich pracowników i ich rodzin - warto z takiej okazji skorzystać, bo będzie to cię taniej kosztowało. Warto też zajrzeć do przychodni podstawowej opieki zdrowotnej, z której usług korzystasz na co dzień. W wielu tego typu placówkach za szczepienie wraz z badaniem lekarskim zapłacisz mniej (bo około 35 zł) niż w aptece za samą szczepionkę. Ceny szczepionek w aptekach również się różnią. Bez kłopotu kupić można Influvac (najdroższy kosztuje 43,90 zł, najtańszy - 32 zł). Problemy mogą być natomiast z nabyciem Vaxigripu ( najwyższa cena to 36 zł, najniższa - 31 zł), bo kolejna, większa dostawa tej szczepionki ma być dopiero w listopadzie. W zasadzie na szczepionkę przeciw grypie powinno się mieć receptę, ale wiele aptek kilka dni temu oferowało nam je bez recepty. Uwaga! Szczepić wolno się po zbadaniu przez lekarza.

Grypa po szczepionce?
Absolutnie nie, ponieważ zarejstrowane w Polsce szczepionki przeciwko grypie są inaktywowane, a to oznacza, że zawierają fragmenty „zabitego” wirusa grypy. Nie ma więc fizycznej możliwości, by fragmenty wirusa, które wykorzystuje się do ich produkcji były zdolne do namnażania się w organizmie i wywoływania choroby. Szczepionka może powodować reakcje miejscowe, takie jak zaczerwienienie, czy obrzęk w miejscu jej podania, natomiast rzadziej mogą wystąpić reakcje ogólne, takie jak niewielki wzrost temperatury ciała i ból mięśni, które ustępują po kilku dniach. Nie należy jednak utożsamiać niepożądanych odczynów poszczepiennych z zachorowaniem na grypę.
Dziecko i opiekun
Z dr Barbarą Białynicką-Birulą z Poradni Konsultacyjnej ds. Szczepień przy Nadmorskim Centrum Medycznym w Gdańsku rozmawia Jolanta Gromadzka-Anzelewicz.
Czy powinno się szczepić przeciw grypie dzieci?
- Do tej pory uważano, że szczepić przeciw grypie powinno się wszystkie zdrowe dzieci w wieku od sześciu miesięcy do dwóch lat, gdyż ta grupa wiekowa najbardziej narażona jest na pogrypowe powikłania. W tym roku amerykański Komitet ds. Szczepień Ochronnych rozszerzył te wskazania i zaleca podawanie szczepionki również dzieciom starszym, do piątego roku życia.
To szczepienie nie jest jednak obowiązkowe...
- Jest zalecane. Jako lekarz pediatra obserwuję, że rodzice chętnie szczepią przeciw grypie swoje starsze pociechy, natomiast rzadko decydują się na tę formę profilaktyki w przypadku niemowlęcia czy kilkulatka. Być może dlatego, że kalendarz szczepień dziecka do drugiego roku życia jest bardzo wypełniony, a wciąż pojawiają się nowe szczepionki, jak choćby przeciw rotawirusom czy pneumokokom.
- Co więc radziłaby pani rodzicom?
- Kierować się zdrowym rozsądkiem. Na pewno warto zabezpieczyć przed grypą wszystkie dzieci z tak zwanych grup ryzyka, czyli przewlekle chore oraz często zapadające na różne infekcje. Decyzję, czy dziecko zaszczepić
powinien jednak podjąć lekarz, który je prowadzi. Natomiast bez względu na to, czy dziecko jest zdrowe czy choruje, powinni się zaszczepić przeciw grypie jego opiekunowie - rodzice, nianie, babcie, ciocie.
Za i przeciw
Nawet wśród lekarzy są zwolennicy i przeciwnicy szczepień przeciw grypie. I trudno się dziwić, szczepionka to nie woda z sokiem. To zawsze ingerencja w układ odpornościowy. Wciąż jeszcze - nie do końca poznany. Nie wolno zapominać, że każdy lek ma uboczne działanie, a szczepionka jest lekiem. Mogą pojawić się objawy uboczne. U niektórych ludzi np. odczyny alergiczne. Człowiek zdrowy, który ma sprawny układ odpornościowy, poradzi sobie z grypą. Natomiast osoby, które przeszły w poprzednich sezonach kilka poważnych infekcji - zapalenie oskrzeli, płuc, anginy - powinny się zaszczepić, bo dla nich grypa będzie też ciężką chorobą. Chorowały, a więc miały obniżoną odporność. Trzeba ją pobudzić szczepionką.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto