Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jaką koncepcję ma Zdunek Wybrzeże? Gdańszczanie mogą postawić na młody i bardziej wyrównany skład. Będzie trudno o lidera

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
Przemysław Świderski
Niespodziewane odejście Rasmusa Jensena zaburzyło całą koncepcję działaczom gdańskiego klubu. Za niespełna trzy tygodnie otwiera się okno transferowe, a tymczasem skład na sezon 2023 pozostaje jedną wielką niewiadomą.

Jeszcze parę tygodni temu wydawało się, że wszystko idzie zgodnie z planem. Osiągnięto porozumienia z Rasmusem Jensenem, Timo Lahtim i Adrianem Gałą, były plany delikatnego liftingu składu, by Wybrzeże w sezonie 2023 było mocniejsze niż przed rokiem. Tymczasem teraz trzeba mówić o zmianie koncepcji o 180 stopni.

Na nowe nazwiska nie należy się nastawiać w najbliższych dniach, bo oficjalnie klub może poinformować o swoich ruchach dopiero 1 listopada, gdy otworzy się okno transferowe. Teoretycznie można informować o ustnych porozumieniach, natomiast po ostatnich wydarzeniach chyba lepiej tego nie robić.

Jensena nie będzie, ale kibice zadają sobie pytanie co z Lahtim i Gałą. Pojawiły się głosy, że i oni mogą zerwać wcześniejsze porozumienia z klubem i przenieść się gdzie indziej. W przypadku Fina mówi się o powrocie do Orła Łódź, natomiast Gała jest łączony z PSŻ-em Poznań, który w tym roku awansował do eWinner 1. ligi. Prezes Tadeusz Zdunek jest na tyle zniesmaczony tymi doniesieniami, że sam nie wie na czym stoi i powoli staje się zmęczony całą sytuacją.

Nie można więc wykluczyć, że w przyszłym sezonie w Gdańsku nie będzie ani Lahtiego, ani Gały. W związku z tym... Wybrzeże musi zakontraktować czterech seniorów, zawodnika do lat 24, dwóch młodzieżowców i zawodnika rezerwowego. Choć z drugiej strony, w zaistniałej sytuacji dużo bardziej prawdopodobne stało się pozostanie Wiktora Trofimowa. Natomiast jest to oczywiście rzecz niespotykana, niespodziewana i niestety pokazująca realia w polskim żużlu, gdzie slogan "słowo ważniejsze od pieniędzy" nie występuje.

Jeśli chodzi o konkretne nazwiska, to "Przegląd Sportowy" wskazał Madsa Hansena i Michaela Jepsena Jensena. Trudno powiedzieć, by byli to zawodnicy o porównywalnej klasie do Rasmusa Jensena, ale w tym momencie Wybrzeże nie może wybrzydzać. Na rynku transferowym pozostało naprawdę niewielu wartościowych zawodników. O ile jeszcze z zagranicznymi może być względnie łatwo, o tyle problem pojawi się w momencie potwierdzenia odejścia Gały, bo jednak o solidnego Polaka w tych czasach bardzo trudno. Z naszych ustaleń wynika, że kimś takim mógłby być np. Grzegorz Zengota, który ma za sobą przyzwoity sezon w ROW-ie Rybnik (średnia 1,904, co dało mu 17. miejsce w lidze). Wychowanek Falubazu Zielona Góra jest jednak łączony przez Wilki Krosno, z którymi Wybrzeże nie ma najmniejszych szans rywalizować.

Do Gdańska prawdopodobnie nie trafi Mateusz Szczepaniak, który ma podpisać nowy kontrakt z Wilkami i powalczyć o miejsce w składzie w PGE Ekstralidze. To też pokazuje, że w przyszłym sezonie nie będzie w Gdańsku jednego mocnego lidera, a siła zespołu ma się rozłożyć na większą liczbę zawodników.

Wybrzeże znalazło się w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Trudno powiedzieć na ile ostatnie wydarzenia wpłyną na pozostałych zawodników i ich podejście do negocjacji. Ta sytuacja na pewno nie ułatwia zadania działaczom. Nie można się dziwić kibicom, że są zdenerwowani.

Co prawda Wybrzeże przekonuje, że wystartuje w kolejnym sezonie i nie ma obaw, by było inaczej. Należy jednak nastawić się na kolejny sezon bez fajerwerków, a marzenia o awansie trzeba będzie odłożyć o kolejny rok. Budżet na poziomie 4,3 miliona złotych nie będzie należał do ligowej czołówki. Nawet beniaminek z Poznania ma dysponować większymi pieniędzmi, a to mówi sporo. Wybrzeże liczy też na większe pieniądze od miasta. Zaraz się okaże, że w Gdańsku nie ma dla kogo robić żużla. Wprawdzie prezes Tadeusz Zdunek na razie przekonuje, że nie odejdzie z tego sportu, natomiast nie można wykluczyć, że jak tak dalej pójdzie, to zwyczajnie mu się to znudzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto