Jaka przyszłość czeka Park Siennicki w Gdańsku? Nadzieją mieszkańcy miasta i Budżet Obywatelski

Park Siennicki powstał w 1930 roku. Liczący 1,6 ha powierzchni teren zielony zaplanowano pierwotnie jako park osiedlowy. Szybki rozwój tej części miasta, budowa osiedla, a także oddanie w 1912 roku Mostu Siennickiego wymogło na władzach Gdańska zapewnienie mieszkańcom terenu rekreacyjnego.

Choć Park Siennicki jest jednym z najmłodszych w Gdańsku, to jego stan, co podkreślają mieszkańcy, sprawia wrażenie, że jest jednym z najbardziej zapomnianych i zaniedbanych miejskich parków, o czym nie świadczą nie tylko zniszczone alejki, ale także połamane ławki czy zieleń, która wymaga pielęgnacji.

Jakie plany związane z poprawą warunków rekreacyjnych u zbiegu ulic Siennickiej i Elbląskiej mają władze miasta?

- Park Siennicki znajduje się w I kategorii utrzymania, co oznacza, że sprzątany jest przez firmę wykonawczą codziennie - informuje Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim". - Jeśli chodzi o prace pielęgnacyjne zieleni, w tym roku zostało wykonane jednokrotne koszenie całego terenu, przycinka krzewów oraz gracowanie ścieżek (odchwaszczanie nawierzchni utwardzonej). Kolejne koszenie zaplanowane jest do końca lipca bieżącego roku. Jesienią planujemy dosadzenie bylin w rabacie motylowej. Wczesną wiosną wymieniliśmy stare betonowe ławki na żeliwne, odnowione i przeniesione ze Starego Miasta. Kontrole terenowe rejonu Południowego odbywają się 2-3 razy w tygodniu. W zależności od przyjętej trasy objazdu Park Siennicki jest kontrolowany co najmniej raz w tygodniu.

Mieszkańcy Gdańska, jak informują naszą redakcję, już kilkukrotnie zgłaszali do Urzędu Miejskiego fakt, że park jest zaniedbany. Często okupują go osoby bezdomne, a brak oświetlenia sprawia, że po zmroku nie jest już miejscem przyjemnym dla spacerowiczów.

- Otrzymaliśmy zgłoszenie w sprawie złego stanu nawierzchni w parku oraz prośbę o kolejne koszenie - informuje Magdalena Kiljan z GZDiZ. - Należy wskazać, że wymiana nawierzchni jest zadaniem inwestycyjnym, a nie utrzymaniowym. Warto mieć również na względzie, że prace w utrzymaniu zieleni są czynnościami zanikającymi i koszenie oraz gracowanie po czasie wymaga powtórzenia, co jest wykonywane zgodnie z harmonogramem.

ZOBACZ TEŻ: Park Oliwski w złym stanie? "Ogród Oliwski nieustannie ulega degradacji"

Jaka przyszłość czeka Park Siennicki? Jak wskazuje Gdański Zarząd Dróg i Zieleni, nadzieją dla poprawy warunków rekreacyjnych w tym miejscu może być Budżet Obywatelski 2023.

- Teren Parku Siennickiego został zgłoszony do Budżetu Obywatelskiego 2023 - mówi dalej Magdalena Kiljan z GZDiZ. - Przez wnioskodawcę zostało wskazane całkowite zagospodarowanie parku łącznie z wykonaniem nowej nawierzchni. Wniosek przeszedł już pozytywnie weryfikację. Teraz należy "trzymać kciuki", aby projekt zdobył odpowiednią ilość głosów mieszkańców Gdańska i został wykonany.

Projekt rewaloryzacji Parku Siennickiego złożył Maximilian Kieturakis, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Śródmieście. Zakres rzeczowy całego planu zakłada wykonanie projektu parku, nasadzenia oraz wymianę nawierzchni na ścieżkach.

Jak czytamy w projekcie, szacowany koszt projektu powinien zamknąć się w 30 tysiącach złotych, zaś jego realizacja ponad pół miliona złotych, co łącznie przekłada się na kwotę 592 647 złotych.