Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, jutro nominację na pełniącego obowiązki dyrektora Pomorskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia w Gdańsku otrzyma Janusz Boniecki, dotychczasowy dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej w Tczewie.
- Czy to prawda, że od poniedziałku będzie pracował pan jako dyrektor oddziału NFZ w Gdańsku?
- Do chwili otrzymania nominacji trudno mi cokolwiek powiedzieć na ten temat. Powiem tylko tyle, że prowadzono ze mną rozmowy i zgodziłem się pełnić obowiązki dyrektora. Jest to awans i wyzwanie w trudnych czasach. Wiadomo, że pieniędzy w służbie zdrowia jest za mało. Województwo pomorskie dostaje też mniej pieniędzy niż inne województwa. Według moich wyliczeń, minimalna kwota brakująca na leczenie w Pomorskiem to 50 mln złotych rocznie. Jak zacznę pracę w funduszu, wyliczę ją dokładniej.
- A co zamierza pan zrobić w tej bardzo ważnej sprawie?
- Musimy współdziałać ponad podziałami, ze wszystkimi: z marszałkiem województwa, parlamentarzystami, samorządami, aby tę sytuację odwrócić.
- Wierzy pan, że to się uda?
- Gdybym był innego zdania, nie podejmowałbym się funkcji dyrektora. Kiedy trafiłem do Tczewa z moim programem, jeden z dyrektorów szpitali powiedział, że mu kaktus urośnie, jak zrealizuję połowę swoich pomysłów. Teraz przyznał, że się pomylił. Szpital w Tczewie jest zadłużony, ale przeszedł już wszystkie procesy restrukturyzacyjne. Jest to jedenasty szpital w Polsce po restrukturyzacji.
Janusz Boniecki jest absolwentem Politechniki Gdańskiej. Ukończył studia podyplomowe z zarządzania, także służbą zdrowia. Zarządzanie studiował w Holandii, Norwegii i Japonii. Jest żonaty, ma dwoje dorosłych dzieci.
W ubiegłym roku Boniecki próbował wprowadzić dodatkowe odpłatności za niektóre usługi medyczne w tczewskim szpitalu, poza realizowanymi z kontraktów NFZ. W ten sposób chciał zmniejszyć zadłużenie tczewskiego szpitala i zasygnalizować władzom centralnym problemy małych szpitali, ale ministerstwu pomysł się nie spodobał. Wykreował pozytywny wizerunek tczewskiego szpitala.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?