Zobacz naszą kronikę z tegorocznego Jarmarku Dominikańskiego. Przez trzy tygodnie nasi reporterzy robili zdjęcia, kręcili filmy i pisali teksty o codziennym życiu podczas gdańskiego święta handlu. |
Choć w tym roku ludzi chcących kupić pamiątkę z największego sezonowego targowiska w Trójmieście było aż o milion mniej, przez trzy tygodnie na ulicach gdańskiego Głównego Miasta od Podwala Przedmiejskiego do Targu Rybnego klimat panował jak co roku.
Można było oglądać, targować się i kupić prawie wszystko - od chińskiej tandety po unikatowe rękodzielnictwo i antyki. Dla smakoszy przygotowano degustacje regionalnych potraw, a dla mniej wybrednych kotły bigosów, golonki i litry piwa. Turyści szukający łatwej rozrywki dostali szereg koncertów, w tym sobotni finałowy koncert Dody, natomiast żądni trochę bardziej wysublimowanej sztuki mogli wstąpić do szeregu galerii, czy posłuchać wykładów o historii miasta.
Teraz czas na wielkie sprzątanie - zastęp wynajętych na tę okazję robotników i służb porządkowych składa brezenty namiotów, demontuje rusztowania i sprząta tony śmieci. Prace mają zakończyć się w czwartek, 21 sierpnia. Następny jarmark już za rok pod koniec lipca.
reklama
Nie żyje Jan A.P. Kaczmarek. Zdobywca Oscara miał 71 lat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?