- Pan Adamowicz był organizatorem sobotniej uroczystości i jako taki odpowiada za to, co się tam wydarzyło - grzmiał podczas czwartkowej konferencji prasowej poseł PiS.
Jaworski zaprezentował zdjęcia i nagrania, które mają świadczyć o nadużyciach zatrudnionej przez miasto firmy ochroniarskiej.
ZOBACZ FILM z sobotniej manifestacji
- To jest zdjęcie dowodowe - mówił Jaworski, pokazując fotografię ochroniarza, pryskającego demonstrantce w twarz gazem. - Zgodnie z prawem ochroniarze mogą użyć gazu tylko w obronie własnej i celując poniżej twarzy - podkreślał poseł.
Stwierdził też, że plan zabezpieczenia uroczystości, który osobiście widział w Komendzie Wojewódzkiej Policji, przewidywał w sytuacji zagrożenia ustawienie kordonu policyjnego od Zieleniaka do siedziby Komisji Krajowej "S". Jaworski udowadniał, że to nie firma ochroniarska powinna zabezpieczać teren, ale właśnie policja.
Marsz pustych garnków w Gdańsku: w stronę maszerujących poleciał gaz i tarcze
Z tą opinią nie do końca zgadzają się przedstawiciele KWP.
- W ocenie dowodzącego zabezpieczeniem terenu nie było potrzeby użycia sił prewencji - usłyszeliśmy w biurze prasowym komendy.
Działacze PiS domagają się też kontroli wydatków poniesionych w związku z uroczystością, a także jej zabezpieczeniem.
- Chcemy wiedzieć, ile kosztował spokój władz, które odgrodziły się w sobotę od mieszkańców - zapowiadał radny miejski PiS Grzegorz Strzelczyk, domagając się rewizji poniesionych wydatków.
Czytaj także:
Policja wyjaśnia zajścia podczas sobotniego wmurowania kamienia węgielnego pod ECS
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?