MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Jedno zwycięstwo i dwie porażki polskich hokeistów w Gdańsku

Adam Suska
W Gdańsku polscy hokeiści bramki strzelali tylko Holendrom.
Fot. Adam Warżawa
W Gdańsku polscy hokeiści bramki strzelali tylko Holendrom. Fot. Adam Warżawa
Trzecie miejsce zajęła hokejowa reprezentacja Polski na międzynarodowym turnieju Euro Ice Hockey Challenge, który zakończył się wczoraj w gdańskiej hali "Olivia". Zwyciężyła Łotwa, przed Danią.

Trzecie miejsce zajęła hokejowa reprezentacja Polski na międzynarodowym turnieju Euro Ice Hockey Challenge, który zakończył się wczoraj w gdańskiej hali "Olivia". Zwyciężyła Łotwa, przed Danią.

W sobotę Polacy powetowali sobie minimalną (0:1) porażkę z Duńczykami na drużynie Holandii. Pomarańczowi przez dwie tercje stawiali naszej reprezentacji zacięty opór. Dopiero w trzeciej opadli z sił i wówczas stracili cztery bramki, na które nie odpowiedzieli już żadną. Wygraliśmy 8:3.
- W Holandii jest pięć hokejowych klubów i niewiele ponad 100 zawodników. Do reprezentacji, która grała w Gdańsku na mistrzostwa świata dojdzie jeszcze 7 graczy, którzy występują w lidze brytyjskiej i niemieckiej. Nasza reprezentacja w 75 procentach składa się z amatorów, którzy nie utrzymują się z gry w hokeja - wyjaśnił polskim dziennikarzom na pomeczowej konferencji trener holenderskich hokeistów, Theo van Gerven.

Jedyny sukces w gdańskim turnieju Polacy okupili dwiema kontuzjami. W pierwszej tercji urazu kolana doznał Tomasz Wołkowicz, a na początku drugiej bark nadwerężył Jarosław Dołęga.
Po tym meczu przed naszą reprezentacją otworzyła się szansa na wygranie całego turnieju. Musieli w ostatniej grze pokonać dwiema bramkami Łotwę. Niestety, skończyło się wynikiem odwrotnym. To Łotysze wygrali z nami 2:0.
- Mam 96 lat i nie chodzę już na mecze hokeja. Spotkania z Łotwą opuścić jednak nie mogłem. W 1935 roku, jako reprezentant Wilna, grałem przeciwko Łotyszom dwa mecze. Wygraliśmy 2:0 i 2:1. Strzeliłem im trzy bramki. Po meczu Łotysze powiedzieli, że są akademicką reprezentacją kraju, choć faktycznie byli pierwszą - powiedział nam najstarszy gdański kibic, Józef Godlewski.

Wczoraj Łotysze wygrali z naszą reprezentacją zasłużenie. Przewyższali Polaków lepszą jazdą na łyżwach i techniką kija. Ambicja młodych naszych zawodników nie była w stanie zrównoważyć tych braków. Najlepszym naszym hokeistą wybrano bramkarza Krzysztofa Zborowskiego, który zastąpił Tomasza Wawrzkiewicza ze Stoczniowca, który bronił w dwóch poprzednich meczach. Z dobrej strony pokazali się także pozostali gdańszczanie: Myszka, Bagiński, Sokół i Smeja.

Skład Polaków

Wawrzkiewicz (sob), Zborowski (niedz.) - Mejka, Szymański - Sokół, Gil - Piotrowski, Marcińczak - Majkowski, Smeja - Parzyszek, Garbocz, Dołęga (sob) - Wołkowicz (sob), Bagiński, Myszka - Różański, Voznik, Laszkiewicz - Ślusarczyk, Słaboń, Sarnik oraz Jaros (niedz)

Wyniki

- Łotwa - Holandia 8:0 (3:0, 1:0, 4:0)

- Polska - Dania 0:1 (0:0, 0:1, 0:0)

- Łotwa - Dania 5:3 (1;2, 1:0, 3:1)

- Polska - Holandia 8:3 (2:1, 2:2, 4:0)

- Dania - Holandia 6:1 (4:1, 1:0, 1:0)

- Polska - Łotwa 0:2 (0:1, 0:1, 0:0)

1. Łotwa

2. Dania

3. Polska

4. Holandia

Wiktor Pysz

trener Polaków

- Gdański turniej dał nam bogaty materiał szkoleniowy. Wobec absencji wielu doświadczonych zawodników, szans gry otrzymali młodzi hokeiści, którzy za kilka lat stanowić będą o przyszłości naszego hokeja. Tacy zawodnicy, jak Zborowski, Bagiński i Myszka pokazali, że warto w nich inwestować. Z tego zespołu na mistrzostwa świata pojedzie jednak najwyżej 12 graczy. Na tego typu turniejach ważne jest doświadczenie, którego niektórym naszym hokeistom jeszcze bardzo brakowało.

Tomasz Wawrzkiewicz

bramkarz reprezentacji

- Przy odrobinie szczęścia, mogliśmy ten turniej zakończyć na drugim miejscu. Mam na myśli mecz z Danią. Przegraliśmy go jedną bramką, ale gra była wyrównana i równie dobrzy wynik mógłby być odwrotny. Ze swojej postawy też jestem zadowolony. Nie mam do siebie pretensji o żadną z czterech wpuszczonych bramek. W ostatnim spotkaniu trener dał szansę Zborowskiemu. Krzysiek pokazał, że potrafi bronić i po meczu pogratulowałem mu udanego występu.

Marek Kostecki

prezes Stoczniowca

- Przedstawiciele wszystkich ekip bardzo chwalili nas za organizację turnieju. Wcześniej przeprowadziliśmy w hali "Olivia" mecze Światowej Ligi Siatkówki i eliminacje do igrzysk olimpijskich w hokeju. Mamy już doświadczenie w organizowaniu dużych imprez i obecnie pokazaliśmy, że potrafimy podjąć takie wyzwania. Na tym turnieju nie zarobiliśmy, ale daliśmy naszym kibicom możliwość obejrzenia dobrego hokeja. Było to inwestycja na przyszłość.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jedno zwycięstwo i dwie porażki polskich hokeistów w Gdańsku - Gdańsk Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto