MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Jedziemy po zwycięstwo

Paweł Stankiewicz
Ostatnią kolejkę zasadniczej części sezonu rozegra w najbliższą niedzielę żużlowa Ekstraliga i pierwsza liga. Kibiców w Gdańsku interesuje rywalizacja w tej drugiej klasie rozgrywkowej.

Ostatnią kolejkę zasadniczej części sezonu rozegra w najbliższą niedzielę żużlowa Ekstraliga i pierwsza liga. Kibiców w Gdańsku interesuje rywalizacja w tej drugiej klasie rozgrywkowej. Żużlowców Lotosu czeka szalenie istotny mecz w Gorzowie ze Stalą. Kto wygra, ten do play off przystąpi z pierwszego miejsca. Początek meczu na gorzowskim torze w niedzielę o godzinie 17.
W play off cztery czołowe zespoły walczyć będą o awans do Ekstraligi. I Lotos w tym gronie miejsce ma już zagwarantowane. Jednak bardzo istotna jest pozycja, z której przystąpi do dalszej rywalizacji. W play off najpierw półfinały, a następnie finał toczyć się będzie do dwóch zwycięstw. W przypadku remisu gospodarzem decydującego spotkania będzie drużyna, która w części zasadniczej zajmie wyższe miejsce w tabeli. To bardzo istotne, bowiem Lotos w tym sezonie na własnym torze wszystkie mecze wygrał. I taka przewaga własnego toru przed play off uczyniłaby z gdańskiego zespołu faworyta numer jeden do awansu.
Na jedną kolejkę przed zakończeniem zasadniczej części rozgrywek Lotos zajmuje jednak drugie miejsce w ligowej tabeli i prowadzącej Stali Gorzów ustępuje o jeden punkt. Z kolei trzeci Intar Lazur Ostrów ma dwa punkty mniej od gdańskiego zespołu. Emocji w tej ostatniej kolejce zatem brakować nie będzie. Kluczowy dla układu tabeli będzie oczywiście mecz Lotosu w Gorzowie. Jeśli Lotos wygra to do play off na pewno przystąpi z pierwszego miejsca. W przypadku sukcesu Stali tę pozycję zajmą właśnie żużlowcy z Gorzowa, a Lotos najprawdopodobniej spadnie na trzecie miejsce. Dlaczego? Bo Intar Lazur pokona zapewne w Gnieźnie ostatni w tabeli Start i zdobędzie trzy punkty, a więc o jedno "oczko" wyprzedziłby gdańską drużynę.
- Te kalkulacje, to wszystko prawda - mówi Robert Sawina, menedżer Lotosu. - Nie możemy jednak bawić się w liczenie. Jedziemy do Gorzowa po zwycięstwo. Tylko takie rozstrzygnięcie nas interesuje i będzie satysfakcjonować. Chcemy z pierwszego miejsca przystąpić do play off. Trenowaliśmy w czwartek na torze w Toruniu, który jest podobny do tego w Gorzowie. Pogoda i warunki były bardzo dobre, więc odbyliśmy bardzo cenne zajęcia przed tym jakże ważnym meczem ze Stalą.
Skład Lotosu w większości nie jest niespodzianką. Do tego awizowanego pod numerem siódmym dołączy zapewne Andriej Karpow. Może też zajść jedna zmiana. O ile pozycje Bjarne Pedersena, Krzysztofa Jabłońskiego, Artura Pietrzyka i Tomasza Chrzanowskiego są niepodważalne, to zgłoszony pod numerem drugim Grzegorz Knapp nie może być pewny na gorzowskim torze. Rywalizacja o miejsce w składzie wciąż trwa.
- Nie mogę ujawnić, kto pojedzie pod numerem drugim, bo taka decyzja jeszcze nie zapadła. W Gorzowie gotowi do startu obok Knappa będą także Billy Forsberg, Andy Smith i Chris Louis. Pojedzie jeden z tych zawodników, a decyzję podejmiemy w dniu meczu - powiedział Sawina.
Zapewne nie będzie nim Forsberg, który miał upadek w czwartek w lidze angielskiej. Wprawdzie po uderzeniu w dmuchaną bandę Szwed poszedł do parkingu o własnych siłach, ale na torze już więcej się nie pojawił.
Stal przyjęła model stawiania na zagranicznych żużlowców. W awizowanym składzie jest tylko jeden Polak, junior Adrian Szewczykowski. Jednak pod numerem 15 na pewno wystąpi Paweł Hlib, który w czwartek został mistrzem Polski juniorów. Pozostali zawodnicy to zagraniczny zaciąg, który jak na razie przynosi oczekiwane efekty. Najgroźniejszym zawodnikiem gorzowskiego zespołu jest Magnus Zetterstroem, który na własnym torze ma w tym sezonie średnią 2,619. Na bardzo zbliżonym poziomie jeżdżą Matej Ferjan oraz Jesper Jensen.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto