Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jest sprzeciw wobec tworzenia supergimnazjów w Gdańsku

Anna Mizera-Nowicka
123rf
Rodzice i nauczyciele z Gimnazjum nr 25 przeciwni tym szkołom. Przekonują, że lepiej wesprzeć już istniejące placówki.

Choć od sesji Rady Miasta, na której powołano do życia dwa nowe „supergimnazja” minęły już ponad trzy tygodnie, wciąż nie milkną głosy tych, którzy są przeciwni tej inicjatywie. Po naszej ostatniej publikacji na ten temat, odezwali się rodzice i nauczyciele z Gimnazjum nr 25. Przekonują, że proponowany w nowych placówkach program autorski od lat jest realizowany w ich szkole. Pojawiły się też głosy, że utworzone przy III i XX Liceum Ogólnokształcącym szkoły spowodują problemy kadrowe innych gdańskich gimnazjów.

- W Gdańsku nie ma oferty dla uczniów, którzy chcą się kształcić w systemie dwujęzycznym, dodatkowo sprofilowanym na dane przedmioty. Chcemy, by mieli szansę uzyskać jak najlepszą ofertę, nie musieli z niej korzystać w Gdyni lub w systemie niepublicznym czy domowym. To nie ma na celu zabierania uczniów z innych gimnazjów, tylko danie oferty tym młodym zdolnym, którzy teraz w Gdańsku nie mają dla siebie oferty - mówił na łamach naszej gazety wiceprezydent Gdańsk, Piotr Kowalczuk.

Jego słowa wywołały burzę wśród nauczycieli i rodziców z Gimnazjum nr 25.

- Nie znajduję uzasadnienia deprecjonowania innych jednostek szkolnych, w momencie tworzenia nowych - pisze w oświadczeniu przesłanym do „Dziennika Bałtyckiego” Andrzej Chmielewski, przewodniczący Rady Rodziców w Gimnazjum nr 25. - Jeśli władze miasta uważają, że oferta szkół nie jest wystarczająco dobra, to przede wszystkim trzeba skoncentrować uwagę na tych właśnie gimnazjach, zamiast przeobrażać licea w gimnazja.

Rada podkreśla również, że oferta, którą mają świadczyć nowe szkoły, od lat... już funkcjonuje: - Kadra Gimnazjum nr 25 w Gdańsku ciężko i z pasją pracuje na osiągnięcia swoje i swoich uczniów. Można się o tym przekonać, rzucając okiem na liczbę wygranych konkursów, miejsca w rankingach - podkreślają rodzice. Nie kryją też obaw, że przez nowe szkoły, gorzej wypadnie u nich tegoroczna rekrutacja.

Ale głos zabiera również dyrektor Gimnazjum nr 25, która przekonuje, że dwa nowe gimnazja zagrażają także pozostałym, już istniejącym: - Jeśli uczniowie przejdą do nowych placówek, to w innych gimnazjach nie uda się utworzyć planowanych oddziałów. Taką obawę wyraziła Gdańska Rada Oświatowa negatywnie opiniując ten projekt - podkreśla Anna Mrotek.

Zarzuty odpiera wiceprezydent Gdańska, który zaznacza, że w każdej z nowych szkół powstanie maksymalnie jeden lub dwa odziały. Podkreśla również, że będą to pierwsze szkoły, które powstaną przy liceach, gdzie już są realizowane autorskie programy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto