Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jest wyrok sądu w sprawie pozwu prezydenta Pawła Adamowicza wobec Telewizji Polskiej

Rafał Mrowicki
Rafał Mrowicki
Karolina Misztal
Blisko rok po tragicznej śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza warszawski Sąd Okręgowy podjął decyzję ws. pozwu wobec Telewizji Polskiej. Publiczny nadawca musi przeprosić władze Gdańska oraz wpłacić 50 tys. zł na rzecz gdańskiego Centrum Wsparcia Imigrantów i Imigrantek. Pomimo śmierci prezydenta, sprawa dalej toczyła się przed sądem, ponieważ stroną w sporze było miasto Gdańsk.

Przedmiotem pozwu był materiał TVP Info wyemitowany 31 października 2016 roku w programie "Minęła 20". Zestawiono tam prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza na temat powołania gdańskiej rady migrantów z nagraniami ukazującymi arabskich uchodźców biorących udział w zamieszkach.

TVP Info zgodnie z wyrokiem ma opublikować następujące przeprosiny: "Telewizja Polska S.A. przeprasza Gminę Miasta Gdańska za naruszenie jej dóbr osobistych, w szczególności dobrego imienia, wiarygodności publicznej i zaufania społecznego, w materiale wideo komentującym powołanie w Gdańsku Rady Imigrantów, wyemitowanym jako materiał wprowadzający do telewizyjnego magazynu „Minęła dwudziesta” w TVP Info z dnia 31 października 2016 r. oraz udostępnionym w tym dniu na fanpage’u TVP Info na Facebooku i Twitterze i na stronie internetowej www.tvp.info. Przyznajemy, że materiał ten przedstawiał działania Gminy Miasta Gdańska w sposób zmanipulowany, za pomocą środków o zabarwieniu ksenofobicznym i rasistowskim w celu naruszenia jej dobrego imienia, a także wywołania w odbiorze społecznym niczym nieuzasadnionego poczucia strachu i braku bezpieczeństwa. Wyrażamy ubolewanie, że ww. materiał nie miał walorów informacyjnych lecz dezinformacyjne oraz, że nie stanowił on rzetelnej relacji prasowej i tym samym sprzeniewierzyliśmy się podstawowym obowiązkom dziennikarskim".

Przeprosiny muszą być odczytane na początku programu "Minęła 20", a także zamieszczone jako główny artykuł na co najmniej 24 godziny na stronie internetowej TVP Info.

Przez kolejne 72 godziny oświadczenie powinno być także widoczne na stronie jako jeden z 10 najważniejszych artykułów dnia.

Z kolei w mediach społecznościowych na FB i TT przeprosiny powinny być widoczne przez 72 godziny, bez możliwości komentowania, ale z funkcją udostępniania. Dodatkowo na Facebooku tekst musi być przypięty na górze fanpage'a. Publikacja przeprosin została także zasądzona na podstronie programu "Minęła 20". Sąd zdecydował również o zapłacie na cel społeczny, czyli Centrum Wsparcia Imigrantów i Imigrantek, 50 tys zł.

Odczytywanie uzasadnienie trwało godzinę. Sędzia Ewa Suchecka-Bartnik podkreśliła, że materiał był manipulacją i zaprzeczeniem dziennikarskiej rzetelności. Że operował ksenofobią i rasizmem.

Zdaniem sądu, rolą telewizji publicznej jest kształtowanie cywilizowanej debaty, a nie napuszczanie na ludzi, gdyż - jak wskazał - takie obowiązki wynikają z przyznanej TVP koncesji telewizyjnej. Wideo godzi w mieszkańców Gdańska, w tym w członków Rady Imigrantów, którzy są zasymilowani, dobrze mówią po polsku, działają społecznie i po materiale zaczęli się obawiać o swój los. Z kolei samo wideo, celowo i manipulacyjnie powiązało skojarzeniowo RI z obrazami agresywnych zachowań z zagranicy.

Sędzia podkreśliła, że w skład Rady wchodzą ludzie mówiący językiem polskim, nie mający nic wspólnego ze zdjęciami z zamieszek we Francji. Wyrok zapadł w pierwszej instancji.

Wideo godziło w gdańską Radę Imigrantów, w której aktywnie działa społecznie wielu imigrantów z różnych krajów, którzy doskonale odnaleźli się w polskiej rzeczywistości. Tym materiałem pan Kurski celowo zrobił z nich i wszystkich innych imigrantów potworów.

- Sąd podkreślał, że manipulacja w programie informacyjnym jest zaprzeczeniem dziennikarskiej rzetelności - komentuje na Facebooku mecenas Tomasz Ejtminowicz reprezentujący w sporze miasto. - Wideo godziło w gdańską Radę Imigrantów, w której aktywnie działa społecznie wielu imigrantów z różnych krajów, którzy doskonale odnaleźli się w polskiej rzeczywistości. Tym materiałem pan Kurski celowo zrobił z nich i wszystkich innych imigrantów potworów. Sąd - stwierdził, że "zestawienie ich z obrazami agresji stanowiło celową manipulację" oraz, że "w sytuacji pojawiających się ataków na imigrantów w Polsce takie materiały są niedopuszczalne". Nie ulega też dla mnie wątpliwości, że to wideo dołożyło kamyk do nagonki na Śp. Prezydenta Adamowicza. A przecież – trawestując uzasadnienie wyroku - rolą telewizji publicznej jest kształtowanie cywilizowanej wyważonej debaty, a nie nawoływanie do nienawiści, gdyż – jak wskazał Sąd – takie obowiązki wynikają z (sic) przyznanej TVP koncesji telewizyjnej - dodaje prawnik.

- Na sądowe rozstrzygnięcie czekaliśmy ponad 3 lata - mówi Daniel Stenzel, rzecznik prezydent Gdańska. - Pozew o ochronę dóbr osobistych został złożony pod koniec grudnia 2016 roku w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Wszystko po audycji na antenie TVP Info. W materiale w programie "Minęła 20" były kadry ukazujące z zastosowaniem szybkiego, sensacyjnego montażu zamieszki i burdy z udziałem imigrantów, głównie we francuskim Calais. Znalazła się również wypowiedź prezydenta Adamowicza, w której zwracał m.in. uwagę, że imigranci wzbogacają Gdańsk, że wśród nich mogą się znaleźć przyszły noblista, wybitny pisarz, informatyk, naukowiec, rzemieślnik, czy mechanik. Po tym była wypowiedź dziennikarki tygodnika Wprost nagrana w zupełnie innej sprawie. A zatem materiał telewizji publicznej przedstawił miasto jako podmiot, który zaprasza imigrantów do Polski w celu wywołania zamieszek, burd i zakłócenia porządku publicznego - dodaje rzecznik.

Nie ma w Gdańsku przyzwolenia na hejt, nienawiść, manipulacje, brak rzetelności i napuszczanie na drugiego człowieka w imię jakichkolwiek interesów. Bardzo się cieszę, ze podobnego zdania był także warszawski sąd

- Nie ma w Gdańsku przyzwolenia na hejt, nienawiść, manipulacje, brak rzetelności i napuszczanie na drugiego człowieka w imię jakichkolwiek interesów. Bardzo się cieszę, ze podobnego zdania był także warszawski sąd - komentuje prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. - Na te niesprawiedliwość, która spotkała naszych imigrantów pierwszy zareagował pan prezydent Paweł Adamowicz. To on zdecydował, ze dobrego imienia gdańszczanek i gdańszczan będziemy bronić w sądzie. Wiem, ze z tego rozstrzygnięcia byłby zadowolony - dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jest wyrok sądu w sprawie pozwu prezydenta Pawła Adamowicza wobec Telewizji Polskiej - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto