Jestem najfajniejszą taksówkarką w Gdańsku!

- Od pracuje Pani na taksówce?
- Od 1,5 roku.

- Jakim samochodem Pani jeździ i który z wszystkich dotychczasowych samochodów lubiła Pani najbardziej?
- Wcześniej jeździłam czerwonym mercedesem, przez co była rozpoznawalna, ale zmieniłam samochód na srebrną scodę octavię, którą kocham od pierwszego wejrzenia.

- Co jest najlepsze, a co najgorsze w zawodzie taksówkarza?
- Nie widzę minusów tej pracy, a niewątpliwą zaletą jest to, że cały czas coś się dzieje. Mam kontakt z ludźmi i wspaniałe jest to, że pracując można tak fajnie spędzać czas.

- Jaka najbardziej niebezpieczna sytuacja, przytrafiła się Pani w pracy?
- Zdarzyło mi się wieść klientów, którzy nie chcieli wysiąść z samochodu, ani zapłacić za kurs, ale poważniejszych sytuacji nie miałam.

- Pamięta Pani anegdoty lub śmieszne sytuacje z taksówki?
- Kilka dni temu jechałam z klientem, z którym zgadaliśmy się, że pochodzimy z Wrocławia. Zaczęliśmy rozmawiać i okazało się, że nasze babcie mieszkały w tej samej klatce! Kiedyś też jechało ze mną dwóch chłopaków, którzy rozmawiali po angielsku o tym jak podrywali dziewczyny na imprezie i byli przekonani, że nic nie rozumiem. Gdy się do nich odezwałam po angielsku, zrobili się czerwoni ze wstydu.

- Dlaczego na Panią głosować?
- Bo jestem najfajniejszą taksówkarką w Gdańsku, a skromność to moje drugie imię.

Zagłosuj na Kingę Jesionowską - Kammę! Wyślij na nr 72355 SMS o treści: taxi.8 (2,46 zł z VAT)