Judo uczy i bawi

W hali Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu odbyły się zawody judo dla dzieci. Wystartowały w nich 184 osoby w wieku od siedmiu do czternastu lat. W hali panowała znakomita atmosfera. Na trybunach zasiadło sporo widzów, w większości byli to rodzice i znajomi uczestników. Zawody sędziowały bardzo dobre gdańskie judoczki Adriana Dadci i Anna Żemła-Krajewska.

Dzieci reprezentowały barwy trzynastu klubów: KS AZS AWF Gdańsk, GKS Wybrzeże Gdańsk, UKS Morena Gdańsk, UKS Mifune Gdańsk, UKS Budokan Gdańsk, SP Gedanensis Gdańsk, UKJ Viking Gdynia, UKF Opty Gdynia, UKS Galeon Gdynia, UKS Flota Gdynia, SKS Trutnowy, UKS Tomita Elbląg oraz UKS Olimpijczyk Włocławek. Uczestnicy startowali w pięciu kategoriach wiekowych: dzieci 7-8 lat (wspólnie dziewczęta i chłopcy), dziewczęta 9-12 lat oraz trzy kategorie chłopców: 9-10, 11-12 lat i 13-14 lat. Zawody odbywały się w trzydziestu ośmiu kategoriach wiekowych.

- W takich zawodach chodzi na pewno o sprawdzenie swoich umiejętności, ale nie to jest najważniejsze - uważa Andrzej Rybak, trener judo w AZS AWF Gdańsk. - Dzieci mogą przełamać bariery związane z rywalizacją. To nie jest takie proste. Dlatego zawody ważne są dla tych dzieci pod względem psychiki. Dzięki judo przyswajają sobie takie cechy jak koncentracja w trakcie zajęć, słuchanie, nauka i nauczanie, uczestnictwo w zajęciach. To wpływa także na naukę w szkole. Ważne też że dzieci garną się do tego sportu, choć teraz nie tak bardzo jak dawniej. Jednak obecnie to rodzice głównie sponsorują swoje pociechy. Dobrze że dzieci chcą uprawiać ten sport tym bardziej, że nabierają pewności siebie. A energię mogą wyładować w rywalizacji z równymi sobie, a nie z kolegami na podwórku. Nie można jednak tego łączyć z judo dorosłych. Dzieci trenują w innych halach, a do sportu seniorskiego przebiją się nieliczni.