Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Już po raz dziewiąty spotkali się kardiochirurdzy z całej Polski

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
Pan Tomasz po przeszczepie czuje się coraz lepiej.
Pan Tomasz po przeszczepie czuje się coraz lepiej.
Pierwsza transplantacja serca przeprowadzona kilka tygodni temu w Gdańsku oraz przeszczepy serca oraz płuc, które wykonuje od niedawna ośrodek w Zabrzu, wzbudziły największe zainteresowanie uczestników "Gdańskich ...

Pierwsza transplantacja serca przeprowadzona kilka tygodni temu w Gdańsku oraz przeszczepy serca oraz płuc, które wykonuje od niedawna ośrodek w Zabrzu, wzbudziły największe zainteresowanie uczestników "Gdańskich Spotkań Kardiochirurgicznych".

Pan Tomasz, gdańszczanin, który od ponad trzech tygodni żyje z sercem dawcy, czuje się coraz lepiej. Może wstać z łóżka, pójść do toalety, zjeść normalny posiłek. Nie jest już uwiązany do żadnej maszyny. Nadal przebywa w Akademickim Centrum Klinicznym przy ul. Dębinki. Jest intensywnie rehabilitowany. I choć przeszczepy serca nie budzą już w Polsce tak wielkich emocji jak przed laty, zabieg, który 29 grudnia ub. roku przeprowadził zespół gdańskich kardiochirurgów pod kierunkiem dr Piotra Siondalskiego, szerokim echem odbił się w medycznym świecie nie tylko w kraju, ale i w całej Europie. Uznano go za sukces na skalę europejską. Dlaczego?
- Pan Tomasz jest pierwszym pacjentem, którego serce tak długo, bo aż 201 dni wspomagały sztuczne komory - tłumaczy prof. dr hab. Jan Rogowski, kierownik Kliniki Kardiochirurgii Akademii Medycznej w Gdańsku. - Za prawdziwy sukces uznano jednak to, że po tak ciężkim i trudnym leczeniu nie tylko udało się przeszczepić temu choremu serce, ale i utrzymać pana Tomasza przy życiu.
Drugim tematem, który niewątpliwie poruszył prawie 300 uczestników zjazdu, które tradycyjnie już Klinika Kardiochirurgii AMG zorganizowała w Gdańsku w trzeci weekend stycznia - były szalenie trudne, przeprowadzane jednoczasowo transplantacje serca i płuc. Takiej operacji potrzebuje rocznie w Polsce około 200 chorych. Ze względu na to, że Polsce takich przeszczepów żaden ośrodek nie wykonywał, chorzy leczeni byli tą metodą w Austrii. Z uwagi na olbrzymi koszt takiego zabiegu, mieli na niego szansę tylko nieliczni pacjenci. Od niedawna operacje przeszczepu serca i płuc wykonuje zespół kardiochirurgów pod kierunkiem prof. Mariana Zembali w Zabrzu. W Polsce taki zabieg jest bez porównania tańszy. Kosztuje trzy razy mniej niż w Austrii a to oznacza, że za te same pieniądze można w kraju uratować życie trzem pacjentom.
W ciągu dwóch dni obrad, które toczyły się w gdańskim Domu Muzyka goście gdańskiej kliniki; nie tylko kardiochirudzy, ale również anstezjolodzy i perfuzjoniści (spece od krążenia pozaustrojowego, bez którego wielu operacji serca nie dałoby się przeprowadzić) wysłuchali kilkudziesięciu wystąpień i referatów.
- To były "męskie" rozmowy - przyznaje prof. Rogowski. - Celem tych spotkań jest szczera wymiana zdań na temat naszych osiągnięć i pomyłek, czasem bolesna dyskusja, ale to dzięki niej polska kardiochirurgia należy do najlepszych na świecie.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto