Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kabaretowi zawodowcy z Łowcy.B w Kinie Neptun

Redakcja
Właściwie to nie wiele o nich wiadomo. Ale nie przeszkadza to świetnie się bawić podczas ich występów. Kabaret Łowcy.B wystąpił w piątek (31 stycznia) w gdańskim Kinie Neptun.

Na temat grupy Łowcy.B tylko kilka faktów jest powszechnie znanych. Po pierwsze: że są z Cieszyna. Po drugie: że są studentami, ale i tu nie do końca wszystko jest klarowne - możliwe, że jednak są absolwentami Uniwersytetu Śląskiego z filią w Cieszynie. Po trzecie: że studiują już osiem lat (choć ostatnio twierdzili, że studia skończyli, ale nie mają czasu, by się obronić). Po czwarte: że karierę rozpoczęli po zdobyciu pierwszej nagrody na Przeglądzie Kabaretów Studenckich PaKa 2003 w Krakowie. Po piąte: że ich humor jest absurdalny. I po szóste: że ludzie ich po prostu uwielbiają.

Cechą charakterystyczną kabaretu i ich znakiem rozpoznawczym są: stare, niemodne, często podarte swetry, przykrótkie spodnie, wełniane skarpety i bambosze, a także rozczochrane fryzury i ogólnie niezbyt rozgarnięty wyraz twarzy oraz niesubordynacja i nieskoordynowanie ruchowe.


Piramida i Sfinks.


Łowcy. B na początku swej kariery wzbudzili pewną konsternację, gdy przedstawili się szerszej publiczności, przyzwyczajonej głównie do - czasami ugrzecznionego - żartu politycznego. I może właśnie dlatego prawie od razu zostali zaakceptowani. Wraz z Łowcami na polską scenę kabaretową wpłynął świeży powiew, młodzieńczy entuzjazm i nowe spojrzenie na otaczającą rzeczywistość. A tego właśnie nam brakowało.

Od ponad pięciu lat Łowcy. B wzbudzają pozytywne wibracje i niepohamowane salwy śmiechu, o czym można było przekonać się w piątek w Kinie Neptun w Gdańsku. Pięciu niezbyt urodziwych i nie bardzo znających się na najnowszych trendach w modzie mężczyzn przez prawie dwie godziny bawiło publiczność absurdalnymi skeczami, w których równie ważna, a czasami i ważniejsza od tekstów jest groteskowa mimika i choreografia.

Panowie zachowują się i wypowiadają kwestie, które częśto budzą głębokie zastanowienie widza, czy to aby wszystko nie jest jedna wielka improwizacja. Ale ktoś, kto widział ich program wiele razy, może się przekonać, że w dużej części skecze są dobrze przygotowane (choć dużo improwizacji jest w nich  również).

W Neptunie nie było specjalnie nowych premier, bo jak mówi sam Mariusz Kałamaga, jeden z członków zespołu: "Z prapremierą jest jak z prababcią: każdy ją miał, ale nie każdy widział". Niektórzy widzowi mogli wyjść z przedstawienia trochę rozczarowani brakiem nowości, zwłaszcza ci, którzy ich program oglądali wielokrotnie. Występ rozpoczął się przedstawieniem o Johanie Kupsztalu, nie zabrakło też słynnego "Szczypiorka", czy "Klaszczers & Tupters".


Nie zabrakło też bisów.


Widziałam program Łowcy. B w zeszłym roku w Kwadratowej i stwierdzam, że i tym razem nie zawiedli. I choć należę do tych widzów, którzy wiele skeczy znają na pamięć, to muszę przyznać, że zabawa była świetna. Kabaret to twór, który trzeba oglądać na żywo. Zawsze zajdą nieprzewidywalne okoliczności, które w telewizji mogą nie zostać pokazane, głównie z ograniczenia czasu antenowego, a które na scenie staną się zaczątkiem dla kolejnego żartu.

Kabaret to żywe stworzenie, które żywi się chwilą i z niej czerpie energię oraz pomysły. Ci, którzy mają żal o zaprezentowanie starego programu, niech im wybaczą i cieszą się, że mogli dobrze się bawić, wyśmiać wszystkie smutki i żale, wyjść na chwilę z rzeczywistości i zanurzyć się w absurdzie. Czyż to nie oczyszczające doświadczenie?

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kabaretowi zawodowcy z Łowcy.B w Kinie Neptun - Gdańsk Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto