Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Karol Urbanowicz, zawodnik Trefla Gdańsk: Wyjście na trening jest odskocznią od tego, co dzieje się na Ukrainie

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
Karol Urbanowicz w barwach Trefla Gdańsk (pierwszy z prawej)
Karol Urbanowicz w barwach Trefla Gdańsk (pierwszy z prawej)
Karol Urbanowicz z Trefla Gdańsk został sklasyfikowany na trzecim miejscu w kategorii "Sportowa Przyszłość" podczas 69. Plebiscytu Sportowego Dziennika Bałtyckiego. - Pierwszy raz w życiu dostałem zaproszenie. Chciałem zobaczyć z czym to się je, zobaczyć jakieś znajome twarze. Jest mi niezmiernie miło, że miałem przyjemność gościć na tej gali. Oczywiście fajnie jest wygrać, szkoda że w tym roku się to nie udało, ale jest to motywacja na przyszłość - powiedział 21-latek.

Na wspomnianą galę przyjechał niemal prosto z Wrocławia. Przypomnijmy, że w sobotę Trefl Gdańsk rywalizował w FinalFour Pucharu Polski z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Lepsi okazali się jednak rywale, którzy są w tym sezonie nie do zatrzymania na krajowym podwórku.

- Zdawaliśmy sobie sprawę, że jest to klasowy przeciwnik. Oczywiście mimo to chcieliśmy wygrać. Nie tylko to spotkanie, ale i cały turniej. Nie udało się to, natomiast i tak jesteśmy zadowoleni, bo po raz kolejny byliśmy w najlepszej czwórce. Poza tym wiemy nad czym musimy pracować, by w kolejnych meczach wynik był lepszy - powiedział Urbanowicz w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim.

Gdańszczanie zderzyli się ze ścianą. Mało kto dawał im jakiekolwiek szanse w starciu z rozpędzoną ZAKSĄ. - Okiem kibica mogło się to wydawać inaczej niż nam na parkiecie. Ciężko grało się na takiego rywala. Nasza zagrywka w poprzednich spotkaniach funkcjonowała dobrze, ale w sobotę ten element zaczął nieco szwankować, przez co trudniej nam się grało w bloku i obronie. Traciliśmy sporo punktów z rzędu w jednym ustawieniu i mieliśmy problemy z przejściem. Lekcja na przyszłość - zauważył środkowy gdańskiej drużyny.

Urbanowicz jest sporym odkryciem tego sezonu. Trochę przez pech kolegi z drużyny, bo jednak wcześniej tym podstawowym zawodnikiem Trefla był Pablo Crer. Niemniej, 21-latek godnie zastępuje Hiszpana. - W poprzednim sezonie i dwa lata temu trener Michał Winiarski dawał mi dużo szans i powtarzał, że to zaowocuje w przyszłości. Tak rzeczywiście jest, bo czuję się zdecydowanie lepiej i pewniej. Jestem już oswojony z całą otoczką, choć oczywiście mam nadzieję, że z meczu na mecz moja forma będzie jeszcze wyższa - zauważył nasz rozmówca.

Duża w tym zasługa wspomnianego trenera Winiarskiego, któremu Urbanowicz sporo zawdzięcza. - Jest sporo takich osób, natomiast zdecydowanie muszę przyznać, że zżyłem się z trenerem Winiarskim. Jest mi dobrze w Gdańsku. Zostałem obdarzony dużym zaufaniem. Doceniam to i staram się go nie zawieść - dodał Urbanowicz.

W najbliższej ligowej kolejce Trefl Gdańsk zagra na wyjeździe z PGE Skrą Bełchatów, a więc trzecią obecnie drużyną PlusLigi. Wygrana pozwoli żółto-czarnym utrzymać marzenia o play-offach, z kolei niepowodzenie może oznaczać spore komplikacje. - W tym momencie każdy mecz jest dla nas o życie. Chcemy być w play-offach. Wiemy, że będzie o to trudno, ale będziemy walczyć. Pokażemy, że się nie poddajemy - powiedział Urbanowicz.

Inna sprawa, że obecnie trudno jest skupić się na sporcie, biorąc pod uwagę co dzieje się na terytorium Ukrainy. - Jest to gdzieś z tyłu głowy. Rozmawiamy z chłopakami. Jest to trudny czas. Stoimy za Ukraińcami, współczujemy im. Trudno się odnaleźć w tym wszystkim, natomiast przyjście na trening jest miłą odskocznią. Wtedy staramy się choć przez chwilę o tym nie myśleć - podsumował zawodnik Trefla.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Karol Urbanowicz, zawodnik Trefla Gdańsk: Wyjście na trening jest odskocznią od tego, co dzieje się na Ukrainie - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto