Kasa dla mecenasa?

Ryszard Bafia, znany trójmiejski adwokat, jest zamieszany w pomówienie jednego z gdańskich prokuratorów. Były klient mecenasa wyznał podczas śledztwa, że ten proponował mu wolność w zamian za łapówkę dla prokuratora - początkowo za 50, potem za 150 tysięcy złotych. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Koszalinie.

Śledczy z Koszalina przesłuchali dotąd pomówionego prokuratora, samego Bafię oraz kilku gdańskich sędziów, których nazwiska podał klient adwokata.
- To bardzo nietypowa i kontrowersyjna sprawa - mówi "Dziennikowi" Ryszard Gąsiorowski, rzecznik koszalińskiej prokuratury. - Nawet w naszym gronie zdania na ten temat są podzielone. Część uważa, że w tej sprawie jest ziarno prawdy, inni przeciwnie.
Wszystko zaczęło się od śledztwa w gdańskiej prokuraturze.
- W toku tutejszego postępowania - mówi prokurator Konrad Kornatowski, szef Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej w Gdańsku - wyszło na jaw, że mecenas Ryszard Bafia miał popełnić przestępstwo. Te wątki wyłączyliśmy do odrębnego postępowania i przekazaliśmy wyżej.
Przez gdańską Prokuraturę Apelacyjną sprawa trafiła do Koszalina.
Maciej M., były klient mecenasa, wyznał, że w kancelarii Ryszarda Bafii odbywały się podobno potajemne spotkania z gdańskimi sędziami i prokuratorami, w trakcie których mieli oni konsultować z adwokatem przyszłe decyzje dotyczące podejrzanych i oskarżonych - innych klientów Bafii.
Na tych mityngach prawnicy mieli się również dogadywać co do taktyki prowadzonych śledztw i postępowań sądowych.
W Koszalinie dochodzenie prowadzi Wydział Śledczy Prokuratury Okręgowej.
- Przesłuchaliśmy sędziów z Gdańska po to, by ustalić, czy mamy do czynienia z pomówieniami, czy z przestępstwami - tłumaczy prokurator Gąsiorowski.
Mecenasowi Bafii nie postawiono zarzutów i nie wiadomo, czy w przyszłości będzie występował w roli podejrzanego. Obecnie dochodzenie prowadzone jest ,w sprawie". W grę wchodzi art. 230 par. 1 Kodeksu karnego, czyli podejrzenie o płatną protekcję. Grozi za to do 8 lat więzienia.
A ona nalega
Co z pomówieniami pod adresem pani prokurator, która podobno była w zmowie z mecenasem? Te wątki śledztwa Koszalin umorzył. Powód? Dlatego, że nie są ścigane z oskarżenia publicznego, to jest nie są tropione z urzędu. W tej sytuacji kobieta może szukać satysfakcji na drodze cywilnej albo przez wniesienie do sądu karnego prywatnego aktu oskarżenia.
- Ona mimo wszystko nalega - mówi prokurator Gąsiorowski - abyśmy nadal zajmowali się tą sprawą. Chce, żeby to prokuratura wniosła akt oskarżenia przeciwko mec. Bafii. Dlatego zaskarżyła naszą decyzję o umorzeniu.
Maciej M. pochodzi ze Śląska. Klientem mec. Bafii został jesienią 1998 roku. Rok później został aresztowany. Kilka miesięcy temu prokuratura oskarżyła go o usiłowanie wyłudzenia podatku VAT. Sprawa toczy się w gdańskim Sądzie Rejonowym.
- To chory psychicznie człowiek - uważa Ryszard Bafia - długo siedzi, to pewnie sfiksował. Czego on tam nie powiedział. Aha... żebyście wiedzieli, mój telefon jest na podsłuchu...