MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Katastrofy nie przewiduję

Paweł Bednarczyk
Rozmowa z bramkarzem Prokom Arki Gdynia, Jarosławem Krupskim. - Wracasz do swojego macierzystego klubu po dziewięciu latach przerwy. - Szmat czasu. Dużo się w tym okresie wydarzyło.

Rozmowa z bramkarzem Prokom Arki Gdynia, Jarosławem Krupskim.

- Wracasz do swojego macierzystego klubu po dziewięciu latach przerwy.

- Szmat czasu. Dużo się w tym okresie wydarzyło. Kontrakt podpisałem przed wyjazdem na drugie zgrupowanie. Gdybym nie dogadał się z działaczami, to do Kamienia bym już nie pojechał. Podpisałem kontrakt na półtorej roku. Być może będzie to mój ostatni klub w karierze, ale nie mówię, że na pewno.

- Była mowa o tym, że być może to ty zajmiesz się przygotowaniem bramkarzy do rozgrywek.

- Na razie jestem bramkarzem, a nie szkoleniowcem. Swoją formę szlifuję pod okiem trenera Mieczysława Rajskiego.

- Za wami cztery sparingi, w których Arka spisuje się naprawdę dobrze.

- To prawda. Na razie gramy nieźle. Oby tak było jeszcze w czasie rundy wiosennej.

- Czy już dobrze rozumiesz się z obrońcami?

- Powolutku zaczynamy się zgrywać. Na to potrzeba oczywiście trochę czasu. Należy jednak pamiętać o tym, że z Arką trenuję już od paru miesięcy.

- Mimo, że w Arce nie grałeś przez dziewięć lat, to nadal jesteś klubowym rekordzistą. Zachowałeś czyste konto bramkowe przez 952 minuty.

- Tak wiem o tym. W zeszłym tygodniu o tym przeczytałem. Rekordy są jednak po to aby je bić. Fajnie byłoby poprawić to osiągnięcie. Oznaczałoby to, że nie przegralibyśmy przynajmniej dziewięciu kolejnych meczów, a to wiązałoby się ze spokojnym utrzymaniem w drugiej lidze.

- O to będzie jednak bardzo ciężko.

- Zobaczymy co nam wiosna przyniesie. Jestem optymistą. Katastrofy żadnej nie przewiduję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto