Kazik Staszewski nie od dziś jest KULTową postacią polskiej sceny muzycznej. Do gdyńskiego Ucha przyciągnął zarówno fanów w wieku szkolnym jak i studentów czy osoby dorosłe. Śmiało więc można powiedzieć, że muzyka i przede wszystkim słowa Kazika, łączą pokolenia.
Repertuar Kazik & Buldog to utwory Buldoga, solowe kawałki Kazimierza jak i numery nagrane jako KNŻ. Publiczność szalała przy wielu hiciorach - m.in. "V rozbiór Polski", "Cztery pokoje", "Polska płonie", cover The Clash "Guns of Brixton" czy "Malcziki" nagrane na składankę Yugoton.
Przed wykonaniem tego ostatniego utworu Kazik pozwolił sobie na małą dygresję polityczną i wyraził ubolewanie nad decyzją polskiego rządu o poparciu suwerenności Kosowa. Widownia oklaskami i gwizdaniem przyłączyła się do słów Staszewskiego.
Crowd surfing i moshing trwały pod sceną przez całą długość koncertu. Fani co jakiś czas wdzierali się na scenę, a Kazik kolejny raz udowodnił swoją klasę nie szukając nerwowo ochrony, ale śpiewając czy skacząc ze swoją publicznością.
Na bis prawie cały zespół wyszedł bez koszulek. "Występujemy topless tylko w Gdyni i tylko w Uchu" - publiczność zareagowała na słowa Kazika gromkimi brawami.
Chwilę później zabrzmiały pierwsze dźwięki "Maciek ja tylko żartowałem".
Na sam koniec koncertu, Buldog zaserwował publiczności nieśmiertelny hit z repertuaru KNŻ - "Tata dilera". Wprawdzie brakowało charakterystycznej, metalowej gitary Litzy, jednak publiczność zaśpiewała z Kazikiem niemal cały utwór nie przerywając pogo nawet na chwilę.
Kazik jak zawsze nie dał swoim fanom powodów do narzekań. Koncert w Uchu miał świetną atmosferę i rewelacyjną publiczność, a już w październiku trójmiejscy fani będę mogli wysłuchać Kultu w gdańskiej CSG.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?