MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kierowca autobusu zasnął za kierownicą

Piotr Weltrowski
- To cud, że autobus zatrzymał się na murku i nie spadł w dół - mówi pani Małgorzata Piechulska, właścicielka domu, w który uderzył autobus.
- To cud, że autobus zatrzymał się na murku i nie spadł w dół - mówi pani Małgorzata Piechulska, właścicielka domu, w który uderzył autobus.
Rozpędzony autobus gdyńskiej linii 134 staranował wczoraj, około godziny 6, dwa samochody, po czym wjechał na teren posesji znajdującej się przy ul. Powstania Śląskiego w Gdyni. Nikomu nic się nie stało.

Rozpędzony autobus gdyńskiej linii 134 staranował wczoraj, około godziny 6, dwa samochody, po czym wjechał na teren posesji znajdującej się przy ul. Powstania Śląskiego w Gdyni. Nikomu nic się nie stało. Policja ustaliła, ze kierowca pojazdu zasnął za kierownicą.

Autobus zjechał na lewe pobocze drogi, taranując zaparkowane tam mazdę i skodę octavię. następnie, rozpędzony autobus sforsował ogrodzenie prywatnej posesji, uszkodził skrzynkę i słup energetyczny i zatrzymał się dopiero na murku wjazdowym do garażu.
- Kierowca autobusu został od razu przewieziony do szpitala, nie odniósł większych obrażeń i został już zwolniony do domu - mówi mł. asp. Donata Kozieniec, rzecznik prasowy komendanta gdyńskiej policji. - Był trzeźwy, ale twierdził, że jest przemęczony i dlatego zasnął.
Policja wyjaśnia wszystkie okoliczności zdarzenia, przesłuchuje uczestników i świadków kolizji. Sprawca wypadku zostanie prawdopodobnie ukarany mandatem w wysokości 500 zł za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Możliwe jest też skierowanie sprawy do sądu grodzkiego.
- To doświadczony kierowca, który pracuje w ZKM od 14 lat - mówi Marcin Gromadzki, rzecznik gdyńskiego ZKM. - Nigdy nie miał problemów ze zdrowiem. Ma też nieposzlakowaną opinię. Dziś rano wrócił do pracy po trzydniowym urlopie. Jeździł od godziny 5 rano.
Według relacji naocznych świadków, w autobusie, w chwili wypadku, oprócz kierowcy znajdował się także jeden pasażer. Od razu po kolizji oddalił się on z miejsca zdarzenia, utrzymując, że nic mu nie jest i twierdząc, że śpieszy się do pracy.
ZKM wycenia swoje straty na 12 tys. zł. Koszty naprawy uszkodzonych samochodów i posesji zostaną pokryte z polisy OC autobusu.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto