- Od kiedy jest Pan taksówkarzem?
- Od 1980 roku.
- Jakim samochodem Pan jeździ i który z wszystkich dotychczasowych samochodów lubił Pan najbardziej?
- Moim pierwszym samochodem był fiat 125p, a teraz mam volkswagena sharana. Miałem też renault, volkswagena passata czy opla, ale muszę powiedzieć, że nie przywiązuję się do samochodów. Ważne, żeby był dobry i sprawny.
- Co jest najlepsze, a co najgorsze w zawodzie taksówkarza?
- Najlepsze są momenty,w których wraca się do domu i idzie spać, bo nie jest to lekka praca. Minusy to np. korki na mieście.
- Jaka najbardziej niebezpieczna sytuacja przytrafiła się Panu w pracy?
- Zdarzyło mi się kilka, ale nie chciałbym o nich mówić. Myślę, że prawie każdy taksówkarz miał niebezpieczne sytuacje. One zazwyczaj są nieuniknione, nawet jeśli ktoś tak jak ja – stara się nie jeździć w nocy.
- Pamięta Pan anegdoty lub śmieszne sytuacje z taksówki?
- W tej pracy zdarza się wiele sytuacji. Zdarza się wieść znane osobistości, ze świata polityki czy showbiznesu i zazwyczaj są to bardzo fajne kursy, bo okazuje się, że ktoś kogo na co dzień widzi się w telewizji, jest normalny, taki jak każdy. Ze śmiesznych sytuacji, ostatnio klientka zamawiała zakupy i chciała, aby przywieźć jej tipsy. Z początku nie wiedziałem nawet co to jest, później dowiedziałem się, że chodzi o sztuczne paznokcie!
- Dlaczego warto na Pana głosować?
- Sam nie wiem. Nie miałem pojęcia, że zostanę zgłoszony do plebiscytu. Może po prostu dlatego, że dla klientów staram się być miły.
Zagłosuj na Władysława Potockiego! Wyślij na nr 72355 SMS o treści: taxi.31 (2,46 zł z VAT)
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?