MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kłopoty Wybrzeża

Maciej Polny
Stefan Andersson zastanawia się czy przyjechać w niedzielę do Gdańska.
Fot. Maciej Polny
Stefan Andersson zastanawia się czy przyjechać w niedzielę do Gdańska. Fot. Maciej Polny
Żużlowcy gdańskiego Wybrzeża po ostatniej porażce w ekstralidze w Pile z BGŻ Polonia praktycznie stracili szanse na awans w tabeli. Do wspomnianych pilan tracą trzy punkty.

Żużlowcy gdańskiego Wybrzeża po ostatniej porażce w ekstralidze w Pile z BGŻ Polonia praktycznie stracili szanse na awans w tabeli. Do wspomnianych pilan tracą trzy punkty. Przed rozpoczęciem drugiej części sezonu, w której osiem drużyn podzielonych zostanie na dwie grupy, podopieczni trenera Romualda Łosia rozegrają dwa mecze. W najbliższą niedzielę - początek o godz. 17 - podejmą Unię Leszno. Następnie zmierzą się w Bydgoszczy z Polonią.

- Musiałby się zdarzyć jakiś cud - mówi dyrektor Grzegorz Rywelski. - Nawet w najsilniejszym składzie nie bylibyśmy w stanie wygrać w Bydgoszczy. Dlatego to spotkanie odpuścimy. Poważnie podchodzimy do meczu z Unią, ale mamy kłopoty kadrowe i tradycyjnie brakuje już środków finansowych na remonty motocykli.
Dzisiaj operację kolana przejdzie w Szpitalu Miejskim w Gdyni Adam Fajfer. Kontuzji nabawił się "w cywilu". Poślizgnął się na schodach. Jeżeli rehabilitacja przebiegać będzie prawidłowo być może powróci na ostatnie dwa mecze w tym sezonie.

Wczoraj wieczorem w spotkaniu ligi szwedzkiej startował Szwed Stefan Andersson. W przegranym przez Wybrzeże spotkaniu w Pile upadł i odnowiła mu się kontuzja pachwiny. Decyzję dotyczącą przyjazdu do Gdańska w najbliższą niedzielę podejmie dzisiaj.
Jeżeli Szweda zabrakłoby, działacze Wybrzeża zmuszeni będą wykonać telefon do Andrzeja Korolewa, któremu po nieudanym występie przeciwko Stali Pergo Gorzów podziękowano za współpracę.

Jedyny krajowy zawodnik, który mógłby "wskoczyć" do składu, Paweł Duszyński, leczy się po pobiciu przez niedawnego kolegę klubowego, Jakuba Walczaka i jego ojca Witolda. Pisaliśmy o tej sprawie w ubiegłym tygodniu.
- Po złożeniu zeznań przez Duszyńskiego, Witold Walczak został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Natomiast Jakub uciekł do Kanady i prawdopodobnie wysłany za nim zostanie list gończy - dodał Rywelski.
Jedynym pocieszeniem pozostaje więc zwyżka formy u Tomasza Piszcza, który po pozyskaniu sponsorów i tym samym podreperowaniu parku maszynowego, może stać się pewnym punktem gdańskiego zespołu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto