Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Klub "Bałtyk" organizuje czas mieszkańcom

Redakcja
Osiedlowy Klub Kultury "Bałtyk" istnieje na Witominie od 1967 roku. Choć wydawałoby się, że takie miejsca są na wymarciu, "Bałtyk” ma się świetnie.

- W mieszkaniach naszej spółdzielni mieszka ponad 7 tys. osób. Naszym celem jest zapewnienie im ciekawej formy spędzania czasu - powiedziała nam Małgorzata Bohr-Szymaniuk, dyrektor klubu. - Tak naprawdę, nasz klub zależny jest tylko od spółdzielni, nie otrzymujemy żadnego wsparcia od miasta, ale sami także możemy wiele zdziałać.

A co dzieje się w OSK "Bałtyk”? Największą popularnością cieszą się wieczorki taneczne, na które przychodzi często ponad osiemdziesiąt osób, najczęściej emerytów. Starsi ludzie nadal maja ochotę się pobawić i często nie schodzą z parkietu przez cztery godziny. MM-ka odwiedziła klub właśnie podczas jednego z nich.

Dla starszych zorganizowano także Uniwersytet Trzeciego Wieku, który nie odbywa się regularnie, ale za to zapraszani są wykładowcy z różnych dziedzin nauki. Dla młodszych mieszkańców tej części Witomina jest przedszkole, zajęcia z rytmiki oraz kółka plastyczne i teatralne. Ciekawa wydaje się także propozycja aerobiku, który prowadzony jest przez profesjonalnych instruktorów.

Na początku października powstanie sala komputerowa, która na pewno będzie atrakcyjna dla młodszych i dla starszych. Ci pierwsi będą mogli dowoli surfować po Internecie i grać w gry, natomiast dla starszych będą zajęcia, na których będzie można nauczyć się obsługiwać komputer.

- Jednym problemem jest brak na naszych zajęciach młodzieży w wieku 16-20 lat - kontynuuje Małgorzata Bohr-Szymaniuk. - Chciałabym im zaproponować coś atrakcyjnego, bo bardzo prawdopodobne, że nie mają co ze sobą zrobić, a nasz klub nie oferuje im odpowiedniego zajęcia.

W klubie "Bałtyk” na stałe pracuje zaledwie pięć osób, reszta są to osoby zatrudniane na zlecenia, m.in. instruktorzy aerobiku czy wykładowcy. Pani Małgorzata ma dużo na głowie, ale absolutnie jej to nie martwi, bowiem dzięki niej okoliczna społeczność ma gdzie spędzać czas.

- Uważam, że takie miejsca są potrzebne. Ludzie na emeryturze też lubią aktywnie spędzać czas, ale czasami nie mają gdzie - powiedziała Pani Stefania Lisał, emerytka regularnie odwiedzająca klub. - Dlatego cieszę się, że "Bałtyk” organizuje czas nie tylko nam, ale także najmłodszym.

Niegdyś kluby osiedlowe były stałym miejscem spędzania czasu mieszańców, obecnie takich miejsc jest coraz mniej, ale jak pokazuje przykład "Bałtyku”, nadal są bardzo potrzebne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto