Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kobiety fechmistrza Pagińskiego

Magdalena Rusakiewicz
Fechmistrz to według Słownika Wyrazów Obcych PWN - sportowiec uprawiający szermierkę, nauczyciel i mistrz fechtunku w jednej osobie. Człowiek władający białą bronią - szablą, szpadą, floretem.

Fechmistrz to według Słownika Wyrazów Obcych PWN - sportowiec uprawiający szermierkę, nauczyciel i mistrz fechtunku w jednej osobie. Człowiek władający białą bronią - szablą, szpadą, floretem. Na tytuł fechmistrza trzeba sobie jednak zapracować. W Gdańsku zrobił to Tadeusz Pagiński. W 2000 roku kiedy Polski Związek Szermierczy nadawał te zaszczytne tytuły wybitnym szkoleniowcom w 10 "najlepszych z najlepszych" znalazł się właśnie on.

Rok 2003 to dla trenera Pagińskiego rok jubileuszy. W życiu zawodowym mija mu 40 lat obecności na szermierczych planszach w gdańskim AZS. A w życiu prywatnym 30 rocznica pożycia małżeńskiego z żoną Anną.

Ci którzy go znają mówią o nim: pracowity, ambitny, sumienny, konsekwentnie dążący do celu. Tylko nieliczni, obcujący z nim na co dzień, a więc rodzina, i zawodnicy widzą w nim coś więcej.
Sylwię Gruchałę, tegoroczną wicemistrzynię świata we florecie oraz zdobywczynie złotego medalu MŚ w drużynie bardzo martwi, że jej trenerÉ
- Stanowczo za dużo pali - zdradza Sylwia.
- O tak, mógłby rzucić ten nałóg - dodaje stanowczo Magdalena Mroczkiewicz. - Z resztą obiecał nam to już w 1998 w Szwajcarii. Powiedział, że jeśli zdobędziemy medal on palenie rzuci. My wywalczyłyśmy brąz, a on niestety palić nie przestał. Powiem to głośno i wyraźnie: Panie trenerze, martwimy się o Pana!

Potem jednym tchem dziewczyny wyliczają niemal same zalety szkoleniowca. Najwięcej ma o nim do powiedzenia Magdalena Mroczkiewicz, która od początku kariery, tj. od 13 lat trenuje pod jego czujnym okiem.
- Jestem z nim bardzo związana. On zawsze wie, kiedy i co powiedzieć. Nawet jeśli są to czasem sprawy konfliktowe, wychodzimy z założenia że trzeba je wyjaśnić, wyciągnąć wnioski i zapomnieć.

Pan Tadzik (bo tak nazywany jest od kilku pokoleń przez swoje zawodniczki) jest bardzo uczciwy. Jeśli walczy, to tylko fair i takie zasady wpaja nam swoim podopiecznym - mówi Mrówa. - Unosi się bardzo rzadko. Choć kiedy widzi u nas brak determinacji do walki, potrafi zwrócić się do nas w ostrzejszy sposób. Zawsze jednak elegancko i kulturalnie. To prawdziwy dżentelmen.

- To człowiek bardzo poukładany, który najpierw wymaga od siebie a potem od innych. Potrafi się bezgranicznie poświęcić szermierce. Widać, że żyje tym sportem - podkreśla Sylwia Gruchała, pierwsza dama polskiego floretu. - Jest dobrym psychologiem. Co chyba widać, gdyż potrafi znaleźć drogę do każdej z nas (wszystkich florecistek tworzących złotą drużynę z tegorocznych MŚ w szermierce w Hawanie - dop. red.). Czasami nie wiem jak mu się to udaje. Ma do nas wprost
anielską cierpliwość.

Dziewczęta zgodnie podkreślają, że ich trener, zarówno klubowy jak i w kadrze jest człowiekiem o wszechstronnych zainteresowaniach. Jego hobby prócz szermierki, to historia...
- Konikiem Pana Tadzia jest oczywiście rycerstwo. Książki o zwyczajach i obyczajach panujących w tamtych czasach wprost pochłania. Jego wiedza przełożyła się zresztą na założenie Gdańskiej Szkoły Fechtunku - mówi Magda Mroczkiewicz. - Mam wrażenie, że jego doba musi być dłuższa. Jest trenerem. Angażuje się w życie szkoły. No i przecież ma rodzinę.
Dom Tadeusza Pagińskiego, podobnie jak pracę, zdominowały kobiety. Rodzina fechmistrza to trzy przedstawicielki płci pięknej: żona Anna i dwie córki - Magda i Agnieszka.
Pani Anna od lat wyrozumiałe podchodzi do trybu życia swojej drugiej połowy.

- Może dlatego, że mam też tak bardzo absorbującą pracę - mówi. - Dlatego realizując swoje marzenia i ambicje potrafiliśmy ze sobą tak wiele wytrwać. Mamy też niepisany układ: zawsze gramy w otwarte karty. Lepiej sobie czasem powiedzieć więcej, szczerze i otwarcie, niż żyć w niedomówieniach.
Pani Ania zdradziła nam, że jej mąż to wesołek.
- Idzie przez życie uśmiechnięty. Często żartuje, a kiedy jesteśmy w towarzystwie, potrafi wszystkich rozbawić. To taka dusza towarzystwaÉ

Anna Pagińska swojego męża podziwia za hart i siłę ducha.
- Kiedy życie rzuca mu pod nogi kłody, on się nie załamuje. Wręcz przeciwnie ma jeszcze więcej determinacji by pokonać przeszkody. Nic dziwnego, przecież w jego żyłach płynie góralska krew. Jego rodzice pochodzą z podkarpacia.
Szermierki jednak fechmistrz Pagiński żony nie nauczył. Za to zdradził jej arkana innych sportów. Dzięki niemu Anna Pagińska jeździ na nartach, łyżwach, czy też potrafi pływać.
Miłość do sportu próbował też Tadeusz Pagiński zaszczepić w swoich pociechach.
- W moim przypadku mu się to nie udało. Wprost nie cierpiałam lekcji tenisa, czy też nauki jazdy na łyżwach. Nie mam o te sportowe zapędy żalu do taty. Rozumiem, że to jego takie małe
"zboczenie zawodowe" - zwierza się Magda Pagińska, jedna z córek fechmistrza. - Poza tym nie był surowym ojcem. Do niczego nas nie zmuszał. I choć na co dzień często wyjeżdżał, zawsze dbał, byśmy dwa razy w roku całą rodziną spędzili wakacje.

Magda Pagińska dodaje:
- Tata to człowiek znający swoją wartość. Jest uczciwy i słowny. Jak już coś obieca, stanie na głowie by słowa dotrzymać...

Na planszy

Tadeusz Pagiński, ur. 12.06.1947 r. w Gdańsku. W latach 1964-68 florecista AZS Gdańsk. Absolwent WSWF Gdańsk i AWF Warszawa. Od 1970 r. trener, od 1989 r. trener kadry narodowej florecistek. Jego podopieczne zdobyły łącznie ponad 500 medali w zawodach rangi mistrzostw Polski, Europy i świata. Od początku pracował tylko w jednym klubie - Sietom AZS AWFiS Gdańsk (obecna nazwa). Założyciel Gdańskiej Szkoły Fechtunku. Hetman Wielki Rycerstwa Polskiego od 1997 r. Wybrany na tę funkcję na czwartą z rzędu kadencję. Żona Anna, córki Magda i Agnieszka.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto