Dochodziła godzina 23 gdy potężna ciężarówka uderzyła w taras domu w Kołdowie (powiat człuchowski). Najprawdopodobniej jadący od strony Koszalina w kierunku Człuchowa kierowca zasnął za kierownicą.
- W domu wszyscy już spaliśmy - opowiada Renata Kuźma, właścicielka domu. - W pewnym momencie usłyszeliśmy niesamowity huk. Na szczęście przed domem mamy duży taras - w przeciwnym razie... aż strach pomyśleć co mogłoby się stać.
Ślady kół samochodu wskazują na to, że zanim uderzył w taras domu przejechał około stu metrów poboczem przy okazji zrywając część chodnika. Uszkodzone zostały też spory kawałek muru i ogrodzenie na tarasie.
Mieszkańcy Kołdowa mówią, że kierowca, któremu również nic się nie stało może mówić o dużym szczęściu. Przed rokiem wycięto bowiem przydrożne drzewa. Gdyby nie to ciężarówka najprawdopodobniej zatrzymałaby się dużo wcześniej - właśnie na jednym z drzew.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?