Kolejna inwestycja drogowa w centrum miasta. Dworzec Główny doczeka się przejścia dla pieszych?

O przetargu można było się dowiedzieć podczas konferencji prasowej, na której licznie stawili się przedstawiciele miasta Gdańska. O ogłoszonym przetargu mówili Piotr Grzelak - zastępca prezydenta Gdańska ds. zrównoważonego rozwoju i inwestycji, Agata Lewandowska - Miejski Inżynier Ruchu, Karol Kalinowski - dyrektor Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska, Grzegorz Krajewski - pełnomocnik prezydenta Gdańska ds. Pieszych oraz Piotr Lorens - Architekt Miasta Gdańska. Pierwszy z wymienionych porównywał tę inwestycję do innego przejścia.

ZOBACZ TAKŻE: Innobaltica z kolejnymi milionami? Radni biją na alarm ws. komunikacji miejskiej

- Kiedy uruchamialiśmy przejście naziemne przy Bramie Wyżynnej, wiele osób obawiało się, że zakorkuje to Gdańsk. W rzeczywistości okazało się, że ruch samochodowy odbywa się bardzo płynnie. Dzisiaj ogłaszamy przetarg na przejście naziemne przy najważniejszym w Gdańsku węźle przesiadkowym, naprzeciwko Dworca Głównego. Rozwiązanie to ma zwiększyć dostępność dla pieszych i osób z niepełnosprawnościami, ułatwić dojście do dworca PKP i przedłużonych przystanków tramwajowych oraz do ul. Elżbietańskiej - mówił podczas briefingu prasowego Piotr Grzelak.

Jak zaplanowano przejście, które pojawi się na wysokości Dworca Głównego w Gdańsku? Będą tam nie tylko wymalowane pasy, ale także przejazd rowerowy, wyznaczone miejsca postojowe typu kiss&ride przy samym dworcu i wydłużenie peronów tramwajowych, na które będzie można wejść już z nowej „zebry”. Inwestycja ma być wykonana do końca 2023 roku, a jej realizacja powinna potrwać - jak przekonują władze miasta - 24 tygodnie od samego podpisania umowy.

- Przejście naziemne, które ma funkcjonować w okolicy dworca PKP, będzie przejściem z sygnalizacją świetlną. Oczywiście natężenie ruchu pojazdów nie pozwala na to, aby mogło być inaczej. Cykle i programy dostosowane zostaną do tych funkcjonujących przy węźle Hucisko. Długość cyklu świateł będzie dostosowana tak, by potoki pieszych mogły przekroczyć „w jednym sygnale zielonym” obie jezdnie. Przejście zostanie także dopasowane do ruchu rowerzystów. Im będą dedykowane sygnalizacja i oznakowanie. Obsługa ruchu rowerowego będzie znajdowała się po zewnętrznej stronie, czyli nie będzie kolidowała z pieszymi udającymi się na perony przystankowe - mówi Miejski Inżynier Ruchu, Agata Lewandowska.

ZOBACZ TAKŻE: Przez półtora roku rabowali na potęgę pasażerów kolei. Ich aktywność oceni sąd

Jak przekonuje natomiast Piotr Lorens, inwestycja ma spowodować istotne zmiany w obrębie ulic Elżbietańskiej i Garncarskiej. Przestrzeń ta dotychczas była na uboczu, a teraz, jak dodaje, ma szansę stać się jedną z ważniejszych przestrzeni publicznych Gdańska.

- Dzięki nowemu przejściu to właśnie tymi ulicami będzie można przejść w kierunku Głównego Miasta. Dotyczyć to będzie zarówno mieszkańców - tych, którzy pracują na Głównym czy Starym Mieście oraz turystów. W związku z tym już w zeszłym roku rozpoczęliśmy dyskusję, jak ta przestrzeń ma wyglądać. W kontekście realizacji przejścia będziemy chcieli zastanowić się nad tym, jakie dalsze zmiany w ulicy powinny zajść, aby stała się jedną z głównych przestrzeni publicznych miasta - zaznaczył Piotr Lorens.

O tym przejściu naziemnym na wysokości Dworca Głównego w Gdańsku mówi się już od dobrych paru lat, a budowa miała już ruszyć w 2020 roku. Wówczas z powodu rozpoczęcia prac budowlanych przy przejściu naziemnym przy Bramie Wyżynnej odłożono realizację w czasie.

ZOBACZ TAKŻE: Największa inwestycja w historii Szpitala Polanki. 19 mln zł na przebudowę oddziału

Później zgody na inwestycję nie dał wojewoda pomorski Dariusz Drelich ze względu na zbyt bliskie położenie do przejścia przy Bastionie św. Elżbiety. Władze Gdańska odwołały się od tej decyzji do ministra rozwoju i technologii, ale ten utrzymał ją w mocy.

Sprawa doczekała się aktualizacji dopiero 21 września 2022 roku, kiedy to weszło w życie rozporządzenie ministra infrastruktury w sprawie przepisów techniczno-budowlanych dotyczących dróg publicznych. W nowych regulacjach nie było już wytycznych dotyczących odległości pomiędzy przejściami z sygnalizacją, a więc problem gdańskiej inwestycji został rozwiązany.