Kolejne nieprawidłowości w GZDiZ. Prezydent Gdańska zwolniła dyscyplinarnie zastępcę dyrektora. Michał Szymański już bez pracy

Gdańscy Radni PiS, Przemysław Majewski i Andrzej Skiba kiedy kilka tygodni temu pokazywali dowody na nieprawidłowości w GZDiZ w związku z zamówieniem na wypas owiec, byli przekonani, że nie jest to jednostkowa sytuacja. W piątek 16.09.2022 pokazali kolejne dwa zamówienia, które jak to ocenili: “ukazują, że proceder ustawionych zamówień trwał od wielu lat.”

CZYTAJ TEŻ:
Władze Gdańska zwalniają dyscyplinarnie pracownika GZDiZ po aferze z owcami

- Mamy też protokół z kontroli w GZDiZ, której dokonało Biuro Audytu Urzędu Miasta. Wśród wniosków możemy wskazać na niewystarczający nadzór kierownictwa i dyrekcji, niezgodność dokumentacji ze stanem faktycznym, niezgodność dat, brak dokumentów źródłowych itd. To wszystko pokazuje, że ta miejska jednostka jest przeżarta nieprawidłowościami, a kierownictwo i dyrekcja akceptują taki stan rzeczy - mówi Andrzej Skiba, radny PiS.

Przemysław Majewski zaprezentował jedno z zamówień, które co roku było wszczynane w GZDiZ. Dotyczy ono oczyszczania budek lęgowych.

- Dysponujemy dokumentami od 2018 do 2021 roku, z których wynika, że przez te wszystkie lata, zamówienia wygrywała tylko jedna firma - Drzew Tom, a zwolniony urzędnik GZDiZ ws. wypasu owiec prowadził te zamówienia, kierownictwo i dyrekcja podpisywało się pod wszelką dokumentacją. W 2018 roku podpisano umowę na ww. usługę 25 stycznia, co zaskakujące dopiero 1 lutego poinformowano wykonawcę o wygranej w zamówieniu. Protokoły z otwarcia ofert też są z 30 stycznia i 1 lutego. Widać więc, że doszło do poświadczenia nieprawdy - mówi radny Majewski.

Jak przekonywali rajcy w 2019 roku znów brakowało dokumentów ofertowych i wygrywa ta sama firma - Drzew Tom. Sytuacja powtórzyła się w 2020 roku, a w dokumentacji brakuje protokołów z otwarcia ofert. W 2021 roku to samo, błędy w treści dokumentów, a protokół z otwarcia ofert nie istnieje.

Każde z tych zamówień to kilkadziesiąt tysięcy złotych. Urzędnik dobrze znał się z firmą, która wygrywała jak i innymi oferentami. Kolejny raz doszło do ustawienia zamówienia - dodaje Majewski.

Kolejna sprawa to świeży temat wynajmu lokalu gastronomicznego w oliwskiej palmiarni. GZDiZ prowadził trzy postępowania, w dwóch pierwszych nie było chętnych. Luzowano więc wymogi m.in. długość doświadczenia, lata prowadzenia działalności, a w 3 zamówieniu dopuszczono także zarządzanie lokalem, czyli bycie np. menadżerem.

W postępowaniu, które trwało do 12 kwietnia, ofertę złożył Tomasz Janiszewski, który firmę Kurort Oliwa założył 4 kwietnia. Co ciekawe, zdaniem radnych PiS. Janiszewski był menadżerem w Zatoce Sztuki i w Cafe Oficyna, niestety nie spełniał wymogu postawionego w postępowaniu, czyli "zarządzenie całorocznym lokalem (..) o powierzchni sali konsumpcyjnej nie mniejszej niż 30 m kw. Lokal Cafe Oficyna nie spełnia tego wymogu, jest za mały.

GZDIZ nie zweryfikowało w żaden sposób tych informacji, podparto się tylko... oświadczeniem p. Janiszewskiego. Prowadzi on obecnie lokal Cafe Spokój przy palmiarni, mimo że nie powinien wygrać zamówienia, a były dwie inne oferty.

Dlatego radni złożyli dzisiaj zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 231 par. 1 Kodeksu Karnego (nadużycie uprawnień przez funkcjonariusza) wobec dyrekcji i kierownictwa GZDiZ: p. Mieczysława Kotłowskiego i Janusza Witkowicza, a wobec zastępcy dyrektora Michała Szymańskiego także z art. 271 kk tj. poświadczenia nieprawdy.

Radni PiS z Gdańska wskazali, że wyniki kontroli prowadzonej w efekcie tzw. afery z owcami na Olszynce są miażdżące dla obecnej kadry w Gdańskim Zarządzie Dróg i Zieleni. Rajcy domagali się dymisji m.in. wspomnianego Michała Szymańskiego.

Po pięciu godzinach od zakończenia konferencji radnych PiS, Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska wydała oświadczenie w mediach społecznościowych, w którym informuje, że zgodnie z zapowiedzią zakończyła się dzisiaj kontrola w Gdański Zarząd Dróg i Zieleni.

- Wskutek informacji, które otrzymałam od pracowników Biura audytu i kontroli, podjęłam decyzję o natychmiastowym zwolnieniu dyscyplinarnym Michała Szymańskiego, zastępcy dyrektora GZDiZ, któremu podlega dział zieleni. Z pracą pożegnał się dzisiaj również kierownik tego działu - wyjaśnia Dulkiewicz.

Prezydent Gdańska nie wyklucza kolejnych konsekwencji w tej sprawie.

- Od wszystkich moich współpracowników wymagam profesjonalnego działania, czego elementarną częścią jest znajomość przepisów prawa i ich przestrzeganie zawsze, ale zwłaszcza kiedy mamy do czynienia z wydatkowaniem publicznych pieniędzy - dodaje Dulkiewicz.

Co ważne, Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz wszczęła postępowanie w sprawie wypasu owiec na Olszynce organizowanego przez GZDiZ. Chodzi tu o bierne łapownictwo przy organizacji zamówienia publicznego.