Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku sprawdza, czy dawni zarządcy Stoczni Gdynia SA dokonywali nielegalnie, bez porozumienia z radą nadzorczą tej firmy inwestycji na giełdzie w Londynie.
Chodzi o lata 1997-2003, gdy prezesem był Janusz Sz., a wiceprezesami m.in. Andrzej B. i Hubert K. Całej trójce prokuratura przedstawiła już wcześniej zarzut narażenia stoczni na stratę co najmniej 31 mln zł poprzez gwarantowanie majątkiem przedsiębiorstwa kredytów pobieranych przez ich prywatną firmę - Stoczniowy Fundusz Inwestycyjny.
- Wątek odnośnie ewentualnych inwestycji giełdowych wyłączony został do osobnego postępowania właśnie w wyniku tego śledztwa, zakończonego pod koniec ub. r. skierowaniem do sądu aktu oskarżenia - mówi Krzysztof Trynka, rzecznik gdańskiej Prokuratury Apelacyjnej. - Badamy go od początku tego roku, ale na tym etapie postępowania nie jestem w stanie stwierdzić, czy nasze działania zakończą się przedstawieniem zarzutów.
Prokuratorzy ustalili za to, że w Stoczni Gdynia za czasów rządów Janusza Sz. przed radą nadzorczą oraz jednym z członków zarządu - Jerzym W., ukrywane były istotne informacje finansowe na temat działalności spółki. Niektórych operacji nie ujawniano w bilansach rocznych. Ponadto, według zeznań pracowników kancelarii głównej firmy oraz biura stoczni - Agnieszki J. i Danuty B. - przepływ korespondencji zorganizowany był w firmie tak, aby niektóre przesyłki trafiały tylko do rąk własnych Janusza Sz., Andrzeja B. oraz Huberta K.
W ten sposób - według nieoficjalnych źródeł - byłemu prezesowi stoczni i jego zastępcom miało się udać przy pomocy skomplikowanych operacji finansowych i bez wiedzy pozostałych zarządców przedsiębiorstwa zgromadzić na koncie jednego z warszawskich banków 50 mln zł, które potem miały być inwestowane na giełdzie.
Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?