Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejne pewne zwycięstwo koszykarek AZS-u UG

Redakcja
Agnieszka Golemska (nr 14) - najskuteczniejsza zawodniczka meczu
Agnieszka Golemska (nr 14) - najskuteczniejsza zawodniczka meczu Trójmiejska Szkoła Fotografii
Dwa mecze, dwa zwycięstwa - bilans koszykarek AZS-u Uniwersytet Gdański po III kolejce nowego sezonu musi robić wrażenie. Akademiczki po kolejnym świetnym meczu pokonały we własnej hali drużynę SMS-u Łomianki 85:66. Podopieczne trenerów Włodzimierza Augustynowicza i Andrzeja Cieplika potwierdziły tym samym, że ich rewelacyjna postawa w poprzednim meczu nie była przypadkiem.

Kibice, zachęceni wysokim zwycięstwem z Unią, mimo niefortunnej pory rozgrywania meczu licznie stawili się w hali MOSiR-u by dopingować gdańszczanki. Dobra postawa akademiczek u progu sezonu pozwalała liczyć na pierwsze w historii zwycięstwo nad drużyną ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Łomiankach.

Przebieg pierwszej kwarty nadzieje te rozbudził jeszcze bardziej. Mecze z SMS-em, jak z każdym młodym zespołem opierającym swą grę na przewadze motorycznej, mają swoją specyfikę. Każde wyprowadzenie piłki z własnej połowy po punktach dla SMS-u przypomina wprowadzanie piłki do gry z linii końcowej po faulu - koszykarki z Łomianek kryją bowiem przeciwniczki wysoko, na ich połowie, nierzadko pod samym koszem. Tymczasem akademiczki, które do tej pory miały problem z tak grającym przeciwnikiem, od początku sobotniego meczu radziły sobie jednak doskonale z wyjściem spod pressingu młodych rywalek. Wprawdzie pierwsze prowadzenie 2:0 objęli goście, jednakże była to zarazem ich ostatnia przewaga w tym meczu. Gospodynie szybko przejęły inicjatywę, wykorzystując swoje atuty: siłę podkoszową, a także większe doświadczenie i przewagę techniczną. Dobrze funkcjonowała gdańska obrona, wobec której zawodniczki SMS-u niejednokrotnie były bezradne. W pierwszej odsłonie nie mogąc przebić się przez gdańską strefę pięciokrotnie oddawały rzuty z dystansu, jednakże to dwa z trzech rzutów trzypunktowych oddanych w tym czasie przez AZS - oba autorstwa niezawodnej Agnieszki Golemskiej - odnalazły drogę do kosza. Po pierwszych dziesięciu minutach ekipa Uniwerku pewnie prowadziła 26:16.
Jak cienka jest granica między wiarą we własne umiejętności, a przesadną pewnością siebie i lekceważeniem rywala, pokazała druga kwarta tego meczu. Słabszej postawy gdańszczanek nie tłumaczy nawet nieobecność na parkiecie przez większość czasu w tej części gry oszczędzanej na drugą połowę Mai Stachury. Ciężko bowiem znaleźć wytłumaczenie dla 10 strat popełnionych w 10 minut w konfrontacji z tak młodym i niedoświadczonym przeciwnikiem. Akademiczki przegrały w drugiej odsłonie tego widowiska walkę pod obydwiema tablicami, pozwalając rywalkom pod swoim koszem zebrać piłkę aż ośmiokrotnie (same zaliczyły tylko 5 zbiórek w obronie), trafiły też jedynie 3 rzuty z gry. W samej końcówce pierwszej połowy udało się obronić prowadzenie, które i tak stopniało do zaledwie jednego punktu.

Kilka cierpkich słów usłyszanych w szatni podziałało mobilizująco na gdański zespół, który trzecią kwartę rozpoczął z animuszem i po paru minutach wypracował sobie bezpieczną przewagę. Kolejne "trójki" dorzuciły Agnieszka Golemska i Natalia Rościszewska, wreszcie też kibice zobaczyli to, co stanowiło o sile AZS-u w pierwszym meczu sezonu, czyli grę z wykorzystaniem wysokich zawodniczek. Powrót na parkiet Mai Stachury wyraźnie uspokoił poczynania akademiczek, które przez całą drugą połowę popełniły tylko 7 strat - ponad o połowę mniej niż w pierwszych dwóch kwartach. Rywalki, które poczuły że mecz powoli im ucieka, zaczęły grać nerwowo i faulować - jeszcze w III kwarcie za piąte przewinienie parkiet musiała opuścić Dominika Miłoszewska. Gospodynie zaś spokojnie i pewnie punktowały już do końca, ostatecznie wygrywając różnicą 19 punktów.

- W drugiej kwarcie zlekceważyliśmy przeciwnika, taka gra po prostu nie przystoi zespołowi doświadczonemu, mającemu ambicje w meczu z koszykarską młodzieżą. Przez naszą bezmyślność w grze, dużą liczbę strat i niepotrzebnych fauli roztrwoniliśmy przewagę uzyskaną po niezłej pierwszej kwarcie. O tym wszystkim powiedzieliśmy sobie w przerwie - powiedział po meczu trener Włodzimierz Augustynowicz. - Od początku drugiej połowy realizowaliśmy już przedmeczowe założenia, dzięki czemu zobaczyliśmy taki zespół, jaki chcielibyśmy oglądać - świadomy swojej wartości, zespół który gdy czuje, że jest lepszy, potrafi to udowodnić na boisku. Z wyniku i postawy w drugiej połowie spotkania jesteśmy zadowoleni, natomiast taka gra jak w drugiej kwarcie nie ma prawa nam się więcej przytrafić - podsumował.

Ze swej strony dodajmy, że kolejny bardzo dobry mecz rozegrała Maja Stachura, która zanotowała 2 pkt, 7 asyst i 6 przechwytów, przy jedynie 3 stratach, pokazując tym samym, że potrafi sobie radzić z dużą odpowiedzialnością. Wysoką dyspozycję i ogromne możliwości potwierdziła Martyna Hołownia, zaś klasą dla siebie była Agnieszka Golemska, zdobywczyni 31 punktów (w tym 5 na 6 za trzy), która ma ogromne szanse, by powtórzyć wyczyn Martyny Hołowni sprzed tygodnia i zostać zawodniczką kolejki.
Dzięki temu zwycięstwu AZS awansował na 4. miejsce w tabeli. Za tydzień kolejny, ostatni już z serii meczów u siebie. AZS UG podejmie pozostającego po 3 kolejkach bez zwycięstwa beniaminka KKS Olsztyn i będzie w tym starciu faworytem. Jeśli akademiczki zdołają utrzymać dyspozycję z dwóch pierwszych spotkań, mogą się do tej roli przyzwyczaić w meczach przy Kołobrzeskiej. Początek w sobotę o godz. 18:30.

AZS UG Gdańsk - Arcus SMS PZKosz Łomianki 85:66
(26:16; 12:21; 26:16; 21:13)

Punkty AZS UG:
Agnieszka Golemska 31 (5x3), Martyna Hołownia 18, Justyna Wróbel 14, Marlena Rulewicz 12, Natalia Rościszewska (c.) 5 (1), Marta Cieślicka 2, Maja Stachura 2, Paula Kamińska 1, Katarzyna Wydra 0, Anna Traczuk.

Punkty Arcus SMS PZKosz Łomianki:

Dominika Miłoszewska 19, Aleksandra Wolańska 14, Monika Skrzecz 11, Joanna Łabuz 8, Karolina Wilk 6, Monika Bieniek 4, Weronika Dąbrowska 2, Ewelina Jackowska 2, Marlena Muszak 0, Agata Ostrowska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto