Kolejne spotkanie z mieszkańcami ws. linii tramwajowej Gdańsk Południe - Wrzeszcz [ZDJĘCIA]

Dużo emocji i krzyków, a mało merytorycznych argumentów. Tak niestety wyglądało drugie z zaplanowanych pięciu spotkań informacyjnych dla mieszkańców w sprawie powstania planowanej linii tramwajowej Gdańsk Południe-Wrzeszcz. Odbyło się ono we wtorek w siedzibie Pomorskich Szkół Rzemiosł przy ul. Sobieskiego.

Sama formuła dyskusji - czyli „spotkanie informacyjne” budzi krytykę zainteresowanych przebiegiem linii osób. Nie są to konsultacje społeczne, jak sądzi wielu Gdańszczan. Te odbyły się już we wrześniu zeszłego roku. Forma konsultacji jest znacznie szersza i daje mieszkańcom większe możliwości wpływu na dane projekty. Stąd wtorkowa i wcześniejsza dyskusja oparte była głównie na zasadzie „my swoje, wy swoje”.

Wielu zgromadzonych jest w ogóle przeciwna budowie linii tramwajowej, chce natomiast by miasto poprawiło układ drogowy łączący południowe dzielnice Gdańska z Wrzeszczem.

W dyskusji mieszkańców z m.in. Sebastianem Zomkowskim z Zarządu Transportu Miejskiego, Ewą Zielińską z Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska czy projektantami z firmy Mosty Katowice odpowiedzialnymi za opracowanie trzech wariantów trasy GP-W pojawiało się mnóstwo wątków. Jednym z budzących największe emocje było pytanie o odstąpienie przez miasto i projektantów wariantu trasy w rezerwie terenowej tzw. „Nowej Politechnicznej”.

- To najprostsze i najtańsze rozwiązanie. Po co w ogóle firma Mosty opracowywała te trzy warianty o których tu mamy dzisiaj rozmawiać. Ile miasto z naszych podatków wydało na ten cel? - pytali mieszkańcy.
Urzędnicy odpowiedzieli, że wariant z przed wielu lat prowadzący od sądu na ul. Piekarniczej, wzdłuż rezerwy przy ul. Sobieskiego i wiaduktem na ul. Rakoczego jest niekorzystny z punktu obsługi pasażerów - omija duże osiedla.

- W przeciągu następnych pięciu lat w wyniku otwarcia ulicy Nowej Bulońskiej spodziewamy się bardzo dużego wzrostu natężenia ruchu samochodów na ulicy Jaśkowa Dolina czy Słowackiego. Może to być nawet 1700 samochodów na godzinę. Stąd znacznie mniej wydajny stanie się tam transport autobusowy, dlatego proponujemy linię tramwajową GP-W - tłumaczył Sebastian Zomkowski.

Na wczorajszym spotkaniu obecna była także prof. Lucyna Nyka z Politechniki Gdańskiej, która zapewniła, że wybór nowego rektora nie zmienił stanowiska uczelni - braku zgody na poprowadzenie linii przez kampus. PG optuje za wariantem przebiegu tramwaju przez ulicę Do Studzienki.

Kolejne spotkanie konsultacyjne zaplanowano na wtorek, 12 kwietnia, w Szkole Podstawowej nr 17 przy ul. Czarnieckiego 2. Początek o godz. 17.

Przypomnijmy: Nowa linia tramwajowa na Morenie ma się zacząć na skrzyżowaniu ulic Rakoczego i Jaśkowej Doliny. Dalej przebiegać ma ulicą Wileńską (częściowo w tunelu), a następnie przy zbiorniku retencyjnym skręci w kierunku ul. Sobieskiego. Na wysokości skrzyżowania ul. Sobieskiego i ul. Smoluchowskiego przebieg trzech wybranych wariantów zaczyna się różnić:

Wariant I zakłada, że planowana linia tramwajowa poprowadzona zostanie ul. Smoluchowskiego przy terenach Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, aż do al. Zwycięstwa.

Wariant II przewiduje, że tramwaj pojedzie ul. Sobieskiego, wykorzysta kawałek rezerwy pod ul. Nową Politechniczną, Do Studzienki, Fiszera oraz Boh. Getta Warszawskiego - gdzie powstałaby strefa ograniczonego ruchu samochodowego.

Wariant III zakłada, że tramwaj pojedzie przez ul. Sobieskiego, a następnie ul. Siedlicką i tak jak w wariancie drugim – wyjedzie przez strefę ograniczonego ruchu samochodów w ul. Boh. Getta Warszawskiego.

Ostateczna decyzja dotycząca wyboru wariantu do dalszego opracowania projektu budowlanego podjęta zostanie dopiero po wszystkich spotkaniach informacyjnych.