Wielkie emocje zapowiadają się dzisiaj w hali Olivia. Hokeiści Stoczniowca podejmują TKH Eurostal Toruń. Początek meczu o godz. 18.
- Hokeiści z Torunia nastawiają się na ten mecz szczególnie. Odgrażają się, że przyjadą po zwycięstwo. Nie sądzę jednak, aby im się to udało - twierdzi wychowanek toruńskiego klubu, a obecnie kontuzjowany obrońca Stoczniowca, Robert Fraszko. Spotkanie to zakończy pierwszą rundę ekstraligi, w której rewelacyjnie spisujący się w tym sezonie gdańszczanie wygrali pięć z sześciu gier i zajmują drugie miejsce w tabeli.
We wczorajszym treningu stoczniowców uczestniczył Łukasz Sokół. Reprezentacyjny obrońca, mimo ważnego kontraktu w Gdańsku, próbował przenieść się do Torunia, poprzez klub z Białorusi. - Odbyłem z nim szczerą rozmowę i cieszę się, że Łukasz do nas wrócił. Liczyliśmy na to i dlatego przed sezonem zgłosiliśmy go do rozgrywek. Za czas nieobecności nie otrzyma wynagrodzenia, a o jego przydatności do drużyny będzie decydował trener Marian Pysz - powiedział nam prezes Stoczniowca, Marek Kostecki.
Najprawdopodobniej Sokół nie wystąpi jednak w najbliższym meczu. - Dopóki drużyna wygrywa, manipulowanie składem nie jest wskazane -uważa gdański szkoleniowiec. Niewystawienie Sokoła na mecz z Toruniem, ma też inne uzasadnienie. Gdyby temu utalentowanemu zawodnikowi przytrafił się błąd, mógłby być posądzony o sabotaż, a to w obecnej sytuacji jest mu najmniej potrzebne. Do drugiego ataku Stoczniowca po chorobie powróci natomiast inny były torunianin, Adam Fraszko.
W zespole gości wystąpi czterech hokeistów, którzy w ubiegłym sezonie grali w Stoczniowcu. Piotr Korczak, Tomasz Proszkiewicz, Sławomir Kiedewicz i Robert Suchomski z pewnością będą chcieli gdańszczanom coś udowodnić. Nie wolno też lekceważyć dwóch rutyniarzy, Jarosława Morawieckiego i Piotra Zdunka, którzy strzelają w tym sezonie bramki dla TKH. W ostatnim spotkaniu torunianie pod wodzą nowego trenera Petera Rossaka (po czterech pierwszych spotkaniach Słowak zastąpił zwolnionego Leszka Minge) rozgromili na własnym lodowisku Zagłębie Sosnowiec 9:3.
Marian Pysz
trener Stoczniowca
- Zapowiada się ostry mecz. Zawodnikom nie będzie opłacało się grać prowokacyjnie wobec przeciwnika, gdyż sędziowie mają obowiązek natychmiastowego karania takich zachowań. Zdunek i Morawiecki nie powinni już grać w hokeja. Niestety, brakuje w kraju zawodników w przedziale 25-30 lat i dlatego kluby angażują 40-latków.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oto najśmieszniejsze nazwy miejscowości w Polsce! To nie jest żart. One istnieją!
- Najseksowniejsi panowie na Wyspach Brytyjskich. Jest nowy ranking
- Shein w Warszawie. Tak wyglądało wielkie otwarcie sklepu chińskiego giganta
- Szokujące zachowanie polityka. Lizał pisuar i śpiewał nazistowskie pieśni - WIDEO