Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koncern niezależności

(VIK)
Rozmowa z Januszem Wiśniewskim, wiceprezesem ds. produkcji PKN Orlen - PKN Orlen postrzegany jest na Pomorzu jako firma, która chce wchłonąć naszą rafinerię i pozbawić ją niezależności.

Rozmowa z Januszem Wiśniewskim, wiceprezesem ds. produkcji PKN Orlen

- PKN Orlen postrzegany jest na Pomorzu jako firma, która chce wchłonąć naszą rafinerię i pozbawić ją niezależności.

- W naszej grupie kapitałowej są 203 spółki, w tym 113 z większościowym udziałem Orlenu. Wszystkie te firmy zachowują swoją niezależność. Oczywiście koordynujemy wspólnie programy rozwoju, żeby nie dublować wysiłku finansowego i aby miało to cechy korporacji. Duże firmy naszej grupy kapitałowej mają możliwość odgrywania ważnej roli regionalnej. Jeżeli RG stanie się poważnym terenem inwestycyjnym, to firmy z województwa będą brały w tym aktywny udział.

- Zarzuca się Orlenowi, że nie wykorzystuje swoich mocy, a myśli o rozwoju RG. Jaki jest plan dla tego zakładu?

- Nasze plany rozwojowe związane z częścią rafineryjną były budowane w połowie lat 90., gdy zakładano coroczny 5-proc. przyrost konsumpcji paliw. Jednak w ub. roku spadła ona o 2,8 proc. w stosunku do 2001 r. Dlatego teraz kolejnym krokiem będzie rozbudowa części pertochemicznej, czyli rozwój głębszego przerobu ropy. W zależności od tego jak ułoży nam się współpraca z RG, tę część działalności będziemy rozbudowywać. Gdybyśmy pracowali wspólnie z RG, która ma znakomite położenie geograficzne, to byłaby ona idealnym partnerem zaopatrywania naszych stacji w Niemczech. Poza tym przy infrastrukturze Naftoportu mogłaby więcej eksportować. Poza tym mamy rosnącą konkurencję w Polsce. Dla obu stron byłoby lepiej, gdybyśmy zaniechali konkurowania między sobą.

- Brak konkurencji grozi monopolem. Polscy konsumenci mają złe doświadczenia z tym związane? Monopol to dyktowanie cen.

- Około 20 proc. paliw dostępnych w Polsce pochodzi z importu, więc nie ma tutaj obaw, że nastąpiłaby monopolizacja rynku. Poza tym naszą działalność należy rozpatrywać nie tylko w kontekście rynku polskiego. Połączone siły rafineryjne to zaledwie 2,8 proc. europejskich zdolności. Trudno tu więc mówić o monopolu. A co do cen, są one kształtowane w zależności od ceny ropy, kursu dolara i notowań na światowych rynkach. Na pewno korzyścią dla konsumenta będzie wspólna walka o jakość. Kupując na nieautoryzowanych stacjach, choć płaci niższą cenę, nie ma pewności, czy paliwo jest dobrej jakości. Od dłuższego czasu prowadzimy wspólną politykę w tej materii z RG i koncernami zachodnimi.

- Jednak czy RG i Orlen nie mogą osobno, choć we współpracy, walczyć o jakość? Czy po połączeniu konsumenci odczują jakaś różnicę?

- Zawsze łatwiej porozumieć się, gdy partnerów łączą powiązania kapitałowe.

- Pojawiły się informacje, że możliwe jest przejęcie południowych rafinerii przez Orlen.

- Zgodnie z rządowym programem restrukturyzacji sektora naftowego, jest to możliwe. Jeżeli tworzyć mocną firmę narodową, która mogłaby skutecznie rywalizować z koncernami zagranicznymi, to nie należy zapominać o rafineriach południowych. Mamy dla ich rozwoju specjalny program. Chcemy, aby konsolidacja nastąpiła poprzez silną finansowo i organizacyjnie rafinerię Trzebinia, należącą do grupy Orlen. Całość będzie jednak miała większy sens, gdy dojdzie do połączenia kapitałowego z RG i Orlenem. Do tego dochodzi interesująca struktura Petrobalticu.

- Konsolidacją rafinerii południowych i Petrobalticu zainteresowana jest RG.

- To nie jest dobry pomysł. Według naszych wycen, wartość tych rafinerii jest ujemna. Potrzebują one znaczącego zastrzyku finansowego. Wątpliwości mamy również co do wartości Petrobalticu, choć nie są one oparte na szczegółowych danych. Poza tym Gdańsk od rafinerii południowych dzieli duża odległość. Trudno jest mi wyobrazić sobie korzyści dla sektora naftowego płynące z takiej konsolidacji przeprowadzanej samotnie przez RG.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto