20 marca w Parlamencie odbył się koncert, na który fani Lao Che musieli trochę poczekać. Wydarzenie miało się odbyć miesiąc wcześniej, ale z powodów osobistych członków zespołu, koncert został odwołany. Czy warto było czekać?
Nie jestem specjalistką od tego typu muzyki, ale chciałam zobaczyć grupę na żywo, a bilet dostałam w prezencie urodzinowym. Postanowiłam zaryzykować. Teraz z ręką na sercu mówię, że to było niesamowite przeżycie. Muzyka, zespół i teksty utworów - wszystko było idealne.
I chociaż zazwyczaj jestem spokojną osobą, kiedy stałam pod sceną, podskakiwanie stało się dla mnie czymś naturalnym. Nawet szalejący ludzie (którzy podeptał mi pięty, nie obyło się także bez siniaków na plecach) nie byli dla mnie problemem.
- Ledwo żyję! Lao Che dało "wyczesany" koncert - ocenia Gosia, która przyjechała na koncert z Gdyni, a bilety kupiła już długo przed wydarzeniem. - Nowe aranżacje i niesamowity klimat. Od dawna nie grali tylu kawałków z "Powstania warszawskiego". Idealne połączenie nowych i starych utworów. Parlament został zmieciony z powierzchni ziem, a dwa bisy mówią same za siebie - podkreślała.
Czytaj więcej o muzyce w Trójmieście:
Erykah Badu zagra w Ergo Arenie
Koncertowo Muchy nigdy nie zawodzą!
Słoweński Laibach w Centrum Stoczni Gdańskiej [zdjęcia]
Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię: | ||
Wykolejony pociąg | Nadchodzi wiosna! | Zwiedzamy Westerplatte |
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?