Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec przygody Lechii z Pucharem Polski

Redakcja
Po pokonaniu pierwszoligowego Górnika Zabrze kibice biało-zielonych zaczęli realnie patrzeć na możliwość zdobycia Pucharu Polski. Niestety Lechia nie powtórzy sukcesu z 1983 roku, ponieważ dziś uległa w rewanżu przy Traugutta Legii Warszawa 0:1.

Tydzień wcześniej Lechia przegrała z drużyną ze stolicy 1:0 po bramce Jakuba Wawrzyniaka. Ten wynik na bardzo trudnym terenie mógł cieszyć, ponieważ dawał duże nadzieje na odrobienie strat i awans w Gdańsku.

 

Kasy przed meczem były zamknięte a wszystkie bilety zostały wyprzedane podczas trwającej 3 dni przedsprzedaży. Blisko 10 tysięcy kibiców zasiadło przy niezbyt sprzyjającej pogodzie na trybunach stadionu przy ulicy Traugutta, aby obejrzeć zmagania 1/4 Pucharu Polski. Mimo kilku rezerwowych graczy, w ekipie przyjezdnych wydawało się, że to Legia powinna - jak na drużynę Orange Ekstraklasy przystało - prowadzić grę, jednak Lechia radziła sobię z nią jak równy z równym.

 

Po kilku ciekawych akcjach z obu stron w 45 minucie gospodarze byli niezwykle blisko objęcia prowadzenia. Fenomenalną "przewrotką" popisał się najlepszy strzelec PP - Paweł Buzała, jednak z najwyższym trudem bramkarz Legii Jan Mucha sparował piłkę na rzut rożny.

 

Druga połowa wyglądała podobnie jak pierwsza odsłona, a kolejną wspaniałą okazję miał Buzała w 65 minucie meczu, jednak strzelił głową w środek bramki, gdzie na posterunku był Mucha.

 

Co nie udało się gospodarzom, udało się gościom. W 85 minucie starający się o polskie obywatelstwo brazylijczyk Roger Guerreiro pokonał solidnie zastępującego w tym meczu Kapsę, Dominika Sobańskiego. Ten gol przesądził o losach awansu i choć gospodarze walczyli do końca to nie udało im się zdobyć gola, a najlepsze akcje w końcówce meczu kończyły się pozycją spaloną któregoś z Lechistów.

Wspaniała oprawa i doping napewno pozostaną w naszej pamięci, choć bardzo możemy żałować, że to nie Lechia awansowała do dalszej fazy rozgrywek, bo choć rywal był z wyższej półki, to nasi piłkarze zaprezentowali się naprawdę dobrze. Swoją grą Lechia potwierdziła pierwszoligowe aspiracje, dlatego kibice biało-zielonych nie powinni się smucić, lecz kibicować swemu zespołowi w drodze do Orange Ekstraklasy.

LECHIA 0:1 LEGIA

Bramka: 85' Roger
Żółte kartki: Buzała, Midzierski, Rogalski - Rybus, Kiełbowicz, Bronowicki
Sędziował: Mariusz Żak
Widownia: Około 10 tys.

LECHIA: Sobański - Piątek, Midzierski, Wołąkiewicz, Kosznik - Andruszczak (66' Hirsz), Trałka, Miklosik (76' Speichler), Rogalski - Rybski (57' Cetnarowicz), Buzała.

LEGIA: Mucha - Szala, Wawrzyniak, Kiełbowicz, Bronowicki (46' Rzeźniczak) - Roger, Vuković, Smoliński, Ekwueme (76' Borysiuk) -Rybus, Majkowski (81' Chinyama).


Interesujesz się sportem? Chodzisz na mecze? Napisz u nas swoją relację!

Czekamy na Wasze newsy, zdjęcia, relacje i reportaże, filmiki. Zapraszamy do tworzenia wirtualnego Trójmiasta!


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto