Kiedy sukces smakuje najmocniej, w młodości czy może już w wieku dojrzałym? Pytam, ponieważ Panią można śmiało nazwać kobietą sukcesu.
Mam wrażenie, że to słowo jest dzisiaj mocno nadużywane. Pojawił się nawet taki kobiecy program "Sukces pisany szminką". Ale ja nie patrzę na siebie w taki sposób. I nigdy nie patrzyłam. Sukces to coś, co mnie detonuje.
Festiwal TOPtrendy już w ten weekend
Dlaczego?
Ponieważ jestem w pewnym sensie przesądna. Uważam, że nie ma czegoś takiego jak sukces permanentny. Tak zwane powodzenie łatwo zamienić w popiół. A ja nie należę do ludzi herosów. Mam swoje wzloty i upadki. Dlatego to słowo zbija mnie z pantałyku.
Będąc od 35 lat na scenie, chyba wie się wszystko o show-biznesie. Show-biznes to potwór?
Dla mnie to raczej szkatułka bez dna. Ciągle się coś poznaje na nowo. I nawet wtedy kiedy się już człowiekowi wydaje, że opanował całą tę logistykę, koncerty, wyjazdy, zawsze się znajdzie coś, co może zaskoczyć. W show-biznesie niczego się nie wie na pewno.
W jednym z wywiadów powiedziała Pani, że dzisiejsza medialność jest ogromnym hamulcem i trzeba się kontrolować. Bardzo się Pani kontroluje?
W tej chwili nawet bardziej niż kiedyś. Już nie jestem tą beztroską osobą sprzed lat. Wtedy można było sobie pozwolić na więcej niż teraz. Jedno się tylko nie zmieniło. Nie lubię być na widoku. Oczywiście, że się zgadzam na różne rzeczy, bo takie są wymogi dzisiejszego show-biznesu, w którym przecież jestem. Ale lubię mieć wszystko pod kontrolą.
Wciąż zachwyca, ekscytuje, bulwersuje - to o Pani. A tutaj słyszę, że nie lubi Pani na siebie patrzeć.
Nie przyglądam się sobie tak szczegółowo. Oczywiście w domu są lustra i zwłaszcza przed wyjściem przejrzę się w którymś z nich. Natomiast nie oglądam siebie na ekranie, w teledyskach, filmach czy telewizyjnych programach.
Zakręciło się Pani kiedyś w głowie od popularności?
Nie, nigdy.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?