Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koronawirus. Do szpitala w Wejherowie trafił aparat do diagnozowania wirusa |ZDJĘCIA

Tomasz Smuga
Tomasz Smuga
Szpital Specjalistyczny im. F. Ceynowy w Wejherowie
Nawet do 23 testów na koronawirusa na dobę może wykonywać specjalistyczny aparat do diagnozy, który trafił do Szpitala Specjalistycznego w Wejherowie. Póki co przeprowadzono szkolenie dla personelu. Testy na CONVID-19 mają dotrzeć w drugiej połowie kwietnia.

Aparat do diagnozy do wejherowskiego szpitala trafił dzięki staraniom Konsorcjum Portu Gdynia i Gdańsk. Koszt urządzenia wyniósł około 150 tys. zł.

- Aparat przeprowadza badanie metodą genetyczną. Jeśli chodzi o wydajność, to możemy wykonywać jedno badanie na godzinę. Zakładamy, że na dobę będziemy mogli przeprowadzić do 23 testów- mówi Adam Hermann, przewodniczący Zespołu Kontroli Zakażeń Szpitalnych w Szpitalu Specjalistycznym w Wejherowie.

Ale, żeby móc wykonywać testy na koronawirusa, to szpitalowi do tego brakuje jeszcze testów.

- Na chwilę obecną nie ma ich ani w Polsce, ani w Europie. Testy są produkowane na rynku amerykańskim. Firma przekonuje, że mają do nas trafić w drugiej połowie kwietnia - mówi przewodniczący Zespołu Kontroli Zakażeń Szpitalnych.

Ponadto, jak zauważa Hermann, aparat ma także inne zalety. W wejherowskim szpitalu swoje zadanie będzie spełniał także po zakończeniu epidemii koronawirusa.

- Ten aparat służy również do oceny grypy innych bakterii. Te badania także trwają godzinę. To też nam przyspieszy diagnostykę - tłumaczy. - Warto też powiedzieć, że jeszcze w zeszłym tygodniu na wysłane badania do Gdańska musieliśmy czekać 7-8 dni. A teraz, z czego cieszę się ogromnie, czekamy 1-2 dni. Dlaczego to jest takie ważne? Mając wynik, wiemy jak postąpić z pacjentem. Ale istotniejsze jest jeszcze to, że jak mamy pacjenta podejrzanego, to musimy się odpowiednio ubierać w środki ochrony indywidualnej. Koszt takiego jednego całościowego ubrania dla jednej osoby wynosi do 200 zł. Średnio przy takim pacjencie, to jest około 10 takich zestawów, czyli dziennie zużywamy sprzętu za 2 tys. zł. Jak czekaliśmy na wyniki 7-8 dni, łatwo policzyć, jakich rzędu są to pieniądze. Kwestie finansowe, to jeden powód. A drugi to taki, że zużywaliśmy sprzęt, którego za dużo nie mamy - tłumaczy.

Najnowsze informacje z regionu o zagrożeniu koronawirusem!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto