- Wniosek o ustawienie koszy na śmieci za 3,5 tys. zł złożyliśmy w marcu. Na tym kończy się nasza rola, realizacja inwestycji leży po stronie ZDiZ. Niestety nie możemy się o to doprosić, a warto wspomnieć, że środki Rady Osiedla niewykorzystane w danym roku budżetowym nie przechodzą na rok następny, czyli przepadają - wskazuje Jędrzej Włodarczyk, przewodniczący zarządu osiedla Siedlce.
Jednocześnie zaznacza, że nie jest to problem nowy. W ubiegłym roku było to samo.
- Nasz wniosek został złożony w odpowiednim terminie, ale Dział Oczyszczania ZDiZ nie był w stanie przeprowadzić niezbędnych czynności w roku budżetowym - mówi Włodarczyk.- Zastanawia mnie, jak ZDiZ pociągnie wielkie przedsięwzięcie zwane budżetem obywatelskim. Jeśli nadal będzie działać tak opieszale, to nie wróżę sukcesów w realizacji przetargów z tym budżetem związanych - dodaje.
ZOBACZ! Rada Osiedla Siedlce aktywnie walczy o estetykę swojego terenu.
Osiedlowi radni podkreślają, że regularnie dzwonili do ZDiZ z prośbą o realizację wniosku i ustawienie koszy. Nie przynosiło to jednak efektów.
Dopiero po ostatniej interwencji Włodarczyka i "Dziennika Bałtyckiego" okazało się, że niemożliwe stanie się możliwe.
- Dostawa koszy nastąpi najpóźniej do 20 grudnia, a ich montaż zostanie wykonany niezwłocznie po wskazaniu lokalizacji przez Radę Osiedla Siedlce - informuje Vasileios Prombonas, wicedyrektor ZDiZ. Tłumaczy też, że długi czas oczekiwania na realizację inwestycji był związany m.in. z tym, że we wrześniu nie wpłynęła żadna oferta w przetargu na to zadanie, a ta złożona w kolejnym postępowaniu była za droga.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
