Powoli dobiega końca pierwsze w okresie przygotowawczym zgrupowanie wicemistrzów Polski, koszykarzy Prokom Trefl. W Zakopanem czternastu sopocian wylewało morze potu, ale nikt nie narzekał.
- Do południa zajęcia odbywają się w terenie, w siłowni albo na stadionie - mówi trener Eugeniusz Kijewski. - Po południu trenujemy z piłkami w hali. Dziennie liczba przepracowanych godzin sięga nawet siedmiu. Muszę przyznać, że każdy z zawodników pilnuje swojej wagi.
Do dyspozycji "Kijka" są niemal wszyscy zawodnicy. Brakuje tylko Jacka Krzykały i Filipa Dylewicza, którzy otrzymali reprezentacyjne powołania i zagrają w turnieju w Szwecji. Dlatego wcześniej opuścili góry. Z kolei Darius Maskoliunas przebywa z litewską reprezentacją w Niemczech i dołączy do zespołu podczas drugiego zgrupowania, które rozpocznie się w najbliższy wtorek w Kołobrzegu.
W Zakopanem pojawił się Drew Barry. Amerykański rozgrywający szybko chwycił kontakt z nowymi kolegami. Od razu poznał Jirziego Żidka, a także Joe McNaulla, którego pamięta z występów w lidze uniwersyteckiej.
- Obserwowałem Amerykanina od dwóch lat. Znam jego możliwości. Prywatnie jest sympatycznym człowiekiem - opowiada Kijewski.
W klubie ucichła na razie sprawa pozyskania Adama Wójcika lub Eda O'Bannona. Zdaniem trenera Kijewskiego przydałaby się w kadrze jeszcze wartościowa ,czwórka", ale...
- Wszystko zależy od sponsora. Mamy określony budżet i na razie możemy tylko pomarzyć o pozyskaniu któregoś z tych zawodników. Oczywiście byłbym za ściągnięciem Wójcika, z którym pracowałem w reprezentacji Polski. Znam jego możliwości - zakończył rozmowę sopocki szkoleniowiec.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?