Energa Czarni pokonała Trefl Sopot 81:80 po bardzo dramatycznej końcówce, w której losy meczu ważyły się do ostatniej sekundy. Po dobrej postawie słupszczan z pierwszej połowy, nie pozostało śladu.
Gdzie się podziała Energa Czarni, która szybko przechodziła z obrony do ataku, łatwo zdobywała punkty, zbierała większość piłek i dobrze blokowała dostęp do własnego kosza? W tym czasie wypracowała sobie wysoką przewagę w dobrym stylu, grając zespołowo i z pomysłem.
Chris Daniels, przybyły z USA po miesięcznym rozbracie z basketem, wyglądał, jakby był w normalnym rytmie treningowym i grał pierwsze skrzypce w Czarnych Panterach. Schodzących na przerwę słupszczan żegnała burza oklasków. Wydawało się, że po przetasowaniach w składzie (brak Ronalda Clarka, kreowanego na lidera) Energa Czarni zmieniła oblicze, i to wreszcie na efektowne i efektywne.
Tyle że w drugiej połowie Trefl Sopot wreszcie zaczął dobrze bronić. Dzięki takiej defensywie, punkt po punkcie, goście zaczęli odrabiać straty. Działo się to w zatrważającym tempie, a najgorsze, że słupszczanom brakowało pomysłu, jak zaradzić tej sytuacji. W ostatniej minucie Trefl wyszedł na prowadzenie. Stefański był faulowany pod koszem przez Danielsa. Wykorzystał dwa rzuty osobiste i Energa Czarni miała 23 sekundy na to, by przegrywając 78:79, odrobić straty, wyjść na prowadzenie i wygrać.
W tej ostatniej akcji gospodarzy było dużo szamotania, wreszcie rozpaczliwa próba rzutu za trzy Cesnauskisa została nieprawidłowo zablokowana przez Hawkinsa. Mantas wykorzystał dwa z trzech rzutów osobistych. Akurat tyle, by dać zespołowi wygraną. Na 2 sekundy przed końcem. Był jeszcze czas dla zespołu gości. Jednak próba rzutu za trzy Łukasza Ratajczaka zatrzymała się na obręczy.
Energa Czarni Słupsk – Trefl Sopot 81:80 (23:19, 28:14, 15:21, 15:26)
Energa Czarni Słupsk: Żurawski 4, Brazelton 11 (1), Sroka 7, Przybyszewski 4, Pabian 0, Harris 6 (1), Daniels 19, Cesnauskis 20 (4), Leończyk 10.
Trefl Sopot: Kowalczuk 0, Hawkins 8, Stefański 9 (1), Kadziulis 12 (1), Kuzminskas 18, Kinnard 16 (2), Ratajczak 7, Malesa 0, Kitzinger 10 (1).
Karlis Muizinieks (trener Trefla Sopot): Gratuluję zwycięstwa mojemu przyjacielowi Igorsowi Miglinieksowi. W pierwszej połowie słabo graliśmy w obronie i ataku. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była fatalna. To Energa Czarni od początku dyktowała warunki gry i była lepsza. Dziękuję swoim zawodnikom, że pokazali charakter w drugiej części meczu. Nie mieliśmy szczęścia w rzutach w ostatnich sekundach. Igors Miglinieks (trener Energi Czarnych Słupsk): To chyba był pierwszy mecz w sezonie, w którym mieliśmy szczęście. Nie opuściło nas ono aż do ostatniej syreny. Wszyscy rozumieją, kto był lepszy w pierwszej połowie, a kto w drugiej. Drużyna z Sopotu to ta, która prezentowała się dobrze. Szczególnie nie spodziewałem się tak dobrego występu Chrisa Danielsa i Pawła Leończyka. To nowi zawodnicy w naszej drużynie. Obaj dobrze współpracowali i na pewno ich gra będzie lepsza w następnych meczach. Ci zawodnicy chcą po prostu ze sobą grać. Z trenerem Muizinieksem znamy się od dziecka. Nawet kiedyś mieszkaliśmy w jednym pokoju. Przepraszam za zwycięstwo. Wiem, że to bolesne dla przeciwnika z Sopotu. Marcin Stefański (zawodnik Trefla Sopot): Nasza forma była jeszcze poświąteczna. Słabo zagraliśmy pierwsze 20 minut. Po długiej przerwie się przebudziliśmy. Chris Daniels zagrał rewelacyjnie. W następnym meczu z Anwilem postaramy się powalczyć i wygrać. Paweł Leończyk (zawodnik Energi Czarnych): Pierwsza połowa była znakomita. Pomagaliśmy sobie wzajemnie. Natomiast w drugiej połowie już tego nie było, a forma też nie była taka, jaka powinna być. Poznaję się z kolegami z zespołu i z meczu na mecz powinno być lepiej. W następnych spotkaniach myślę, że nie powinno być takich przestojów jak teraz z Treflem Sopot. Tym razem szczęście było po naszej stronie. Udało się wygrać i to jest w tym wszystkim najważniejsze. |
Źródło: Energa Czarni Słupsk - Trefl Sopot 81:80 (opis, zdjęcia)- gp24.pl
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?