Piaseczno nie jest zespołem wybitnym, ma jednak kilka cech, które czynią tą drużynę niebezpieczną dla każdego: twarda, agresywna obrona, dyscyplina w grze i regularność. Brak jest w grze Piaseczna jakichkolwiek przestojów, co sprawia, że jeśli pozwoli się podopiecznym trenera Mołłowa uzyskać dużą przewagę punktową w początkowej fazie meczu, później może być już za późno na odrabianie strat. Boleśnie przekonały się o tym w sobotnim spotkaniu gdańszczanki. Po dość dobrej pierwszej kwarcie (20:21) w drugiej odsłonie pozwoliły rywalkom na zdobycie 10 punktów z rzędu. Na dużą przerwę oba zespoły schodziły przy stanie 31:39 dla gości.
Trzecia część meczu mogła przyprawić kibiców o palpitacje serca. Walczące o wyrównanie akademiczki dwukrotnie zmniejszały w niej stratę, najpierw do 6, następnie do 5 punktów, za każdym razem jednak po prostych błędach i stratach pozwalały rywalkom na ponowne zwiększenie prowadzenia. Długo, mozolnie budowane akcje AZS-u często kończyły się niecelnymi rzutami, po których Piaseczno wyprowadzało skuteczne, szybkie kontry. Znów dała się we znaki gdańszczankom słaba skuteczność (32 % z gry) i przegrana walka pod tablicami (30 zbiórek przy 41 Piaseczna). Dodatkowo rywalki miały sporo szczęścia w rzutach za 3 punkty - zza linii 6,25 m trafiły aż jedenastokrotnie. Jednocześnie szczelną obroną znacznie utrudniły dokonanie tego samego AZS-owi, w którego szeregach też nie brakuje przecież specjalistek od tego elementu gry.
W ostatniej kwarcie akademiczki postawiły wszystko na jedną kartę. Niestety, w miarę upływu czasu grały coraz bardziej nerwowo, co skrzętnie wykorzystywały kontrolujące przebieg gry koszykarki z Piaseczna. Porażkę 55:78 uznać należy za zasłużoną, choć nieco zbyt wysoką.
Mimo przegranego meczu AZS z 5 punktami po 4 kolejkach wciąż zajmuje 9 miejsce w tabeli. Na ostatnią pozycję po wysokiej porażce w Łomiankach spadło VBW GTK Gdynia. Prowadzi Arcus SMS PZKosz Łomianki mający tyle samo punktów (7) co Widzew Łódź i Żyrardowianka Żyrardów. Koszykarki Widzewa w najbliższą środę w łódzkiej hali Anilany sprawdzą formę AZS-u Uniwersytet Gdański.
AZS Uniwersytet Gdański - KS Piaseczno 55:78 (20:21, 11:18, 13:15, 11:24)
AZS UG Gdańsk: Karolina Szlachta 15 (2x3), Justyna Wróbel 12, Aleksandra Lampart 10, Agnieszka Golemska 6 (2), Natalia Rościszewska (c.) 5 (1), Marta Cieślicka 2, Paula Kamińska 2, Katarzyna Strzelecka 2, Kaja Lubczyńska 1, Maja Stachura 0, Katarzyna Wydra 0..
KS Piaseczno: Kamila Petryka 19 (3x3), Katarzyna Arak 15 (1), Weronika Toporowska 13 (3), Urszula Kopeć 10 (2), Katarzyna Dąbrowska (c.) 7 (1), Katarzyna Agnieszczak 5, Martyna Motyczyńska 4 (1), Joanna Głodek 2, Agata Pacuszka 2, Katarzyna Cymmer 1, Jolanta Nowocin 0.
7 cudów Trójmiasta | Ekstraklasa | Krwiodawstwo | Baltic Arena | Photo Day | Kino |
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?