Mecze z Chorwatami, o czym mówił trener Muli Katzurin, były ważnym sprawdzianem przed nadchodzącym EuroBasket 2009. Dzięki nim mogliśmy zobaczyć w jakiej formie są poszczególni reprezentanci, jak wkomponuje się w drużynę David Logan i w jaki sposób działa nasz team jako grupa, a nie zbieranina indywidualności.
Po dwóch spotkaniach można powiedzieć, że właśnie element gry drużynowej, zwłaszcza w dzisiejszym pojedynku, powoduje, że gra naszych koszykarzy jest coraz lepsza, a zawodnicy są w stanie zagrać jak równy z równym z wyżej notowanym przeciwnikiem.
Środowe spotkanie Polska-Chorwacja różniło się od wtorkowego pojedynku. Nasi zawodnicy grali bliżej kosza, imponował zawodzący w pierwszym pojedynku Marcin Gortat. Łodzianin zdobył największa ilość punktów - 22. Na parkiecie pojawiła się także druga "łódzka wieża" - Maciej Lampe, który jak sam przyznał, angażuje się w grę w reprezentacji.
Dobrze zaprezentowali się także inni wysocy zawodnicy reprezentacji Polski. Tak jak i w pierwszym pojedynku bardzo dobrze, chociaż mało efektownie, zagrał Szewczyk, także po pojawieniu się pod koniec spotkania Dylewicza, ten pokazał, że można na nim polegać. Dodać trzeba, że w odwodzie jest przecież także Adam Wójcik.
Najlepszym, obok Marcina Gortata, zawodnikiem spotkania był niewątpliwie Krzysztof Szubarga, którego szybkie akcje w dużej mierze przyczyniły się do zwycięstwa Polaków.
Między innymi dzięki niemu i dobrej grze pod koszem Gortata i Lampe Polacy prowadzili po dwóch pierwszych kwartach 38:35. Dodać tu jednak trzeba, że gra nie była rewelacyjna. Dużo strat, mnóstwo błędów po stronie obu ekip.
- Mieliśmy mnóstwo niewykorzystanych sytuacji, słabo wyglądała gra w środku, szczególnie z mojego powodu - przyznał Marcin Gortat.
Jednakże Chorwaci nie grali lepiej, przez co przez całe spotkanie gra była wyrównana, a wynik otwarty. Ostatecznie,pod koniec spotkania, głownie dzięki przebudzeniu bohatera pierwszego meczu, Logana, jego dwóm rzutom za trzy nasza reprezentacja pokonała Chorwatów 71:67.
Warto pochwalić naszą reprezentację za grę w defensywie, a zganić za niewykorzystane rzuty za trzy. Poza tym kolejnym minusem, nie bezpośrednio skierowanym do naszych kadrowiczów, była frekwencja, która kolejny raz w Arenie Łódź była mizerna. Oby podczas nadchodzącego memoriału im. Huberta Wagnera oraz wrześniowym Mistrzostw Europy w koszykówce mężczyzn i siatkówce kobiet była o wiele lepsza.
Polska 81:76 Chorwacja Polska: Gortat 22, Logan 15 (1), Ignerski 8, Szewczyk 7 (1), Szubarga 7 (1) oraz Lampe 5, Dylewicz 3, Koszarek 2, Chyliński 0, Wójcik 0, Kitzinger 0 Chorwacja: Ukić 14 (3), Kus 11 (3), Vujcić 9, Tomas 5 (1), Loncar 2 oraz Banić 11, Popović 5 (1), Stojić 4, Rancić 3 (1), Tomić 3, Kasun 0, Pasalić 0 |
Zobacz też:
- Fotogaleria z meczu Polska-Chorwacja
- Prezentacja oficjalnej maskotki reprezentacji Polski
- Pierwszy mecz Polska-Chorwacja
Ekstraklasa | Wakacje w Trójmieście | Baltic Arena | Photo Day | Kino | Żużel |
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?