Dwanaście rodzin z bloku przy ul. Aresa 6 w Kowalach straciło dorobek życia w pożarze, który wybuchł ok. godz. 1.40, nocą z soboty na niedzielę.
Ogień pojawił się nagle i rozprzestrzeniał bardzo szybko. W bloku zawalił się dach. Gasiło 10 zastępów straży pożarnej. Na szczęście nie było ofiar w ludziach. Tylko jedna z mieszkanek trafiła do szpitala z niegroźnymi oparzeniami.
Jak poinformował aspirant Radosław Podgórski z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Pruszczu Gdańskim, prawdopodobną przyczyną pożaru była... zapalona świeczka, którą lokatorzy jednego z mieszkań zostawili na balkonie.
Więcej czytaj w poniedziałkowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego".
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.0/images/video_restrictions/0.webp)
Policja z Kenii kontra gangi terroryzujące Haiti
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?