Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krynica Morska. Padł rekord pod względem liczby turystów

(m. w.)
Turyści okupują nie tylko plaże w Krynicy, ale i ulice miasta.
Fot. Anna Arent
Turyści okupują nie tylko plaże w Krynicy, ale i ulice miasta. Fot. Anna Arent
Najazd - tym jednym słowem można określić to, co się dzieje tego lata w Krynicy Morskiej. 30 tysięcy turystów to bezwzględny rekord w ostatnich czterech latach.

Najazd - tym jednym słowem można określić to, co się dzieje tego lata w Krynicy Morskiej. 30 tysięcy turystów to bezwzględny rekord w ostatnich czterech latach. Z tego wakacyjnego najazdu cieszą się właściciele ośrodków wczasowych i pensjonatów, władze miasta nie do końca: skoro wczasowiczów jest, jak się szacuje, co najmniej trzy razy więcej niż przed rokiem, diabeł może tkwić nie tyle w szczegółach, co na przykład w śmieciach.

Wczasowicz lubi zjeść. To normalne. Właściciele sklepów są jednak przygotowani do zaopatrzenia w niezbędne produkty 30 tysięcy osób.

- Teraz dziennie sprzedaję ponad 130 chlebów i 700 bułek, poza sezonem niecałe trzydzieści chlebów i może 100 bułek. Chleb można u mnie kupić nawet o godz. 21 - mówi Marzena Pacewicz, właścicielka sklepu spożywczego.

W kurorcie jest bezpiecznie. Komendant posterunku policji w Stegnie, Jerzy Kos, któremu podlega Krynica Morska, poinformował nas, że najpoważniejszym zdarzeniem, jak do tej pory, była kradzież samochodu.
- Duży problem stanowią natomiast pijani kierowcy. Rekordzista miał we krwi ponad 2 promile alkoholu - mówi J. Kos.

Jak wynika z uzyskanych przez nas informacji, niektórzy syci i bezpieczni turyści nie bardzo dbają jednak o porządek. Fala śmieci, która tego lata wręcz zalała miasto, spędza sen z powiek krynickim władzom.
- Już nie chodzi o to, że kosze są pełne, ale śmieci leżą dookoła nich, w lasach i na chodnikach. Jak tak dalej będzie, to nie nadążymy ich zbierać - mówi Witold Sidor, przewodniczący krynickiej Rady Miejskiej.
Dwa razy dziennie do Zakładu Utylizacji Odpadów w Tczewie, oddalonego od Krynicy Morskiej o ok. 100 km, trafia 13-14 ton śmieci. Krzysztof Swat, pracownik krynickiego Urzędu Miasta, mówi, że w tym roku na wywóz śmieci w sezonie letnim zarezerwowano w budżecie około 228 tys. zł.

- To ponad 20 tys. zł więcej niż rok temu, ale podejrzewam, że nie zmieścimy się w tej kwocie - dodaje K. Swat. - Okazuje się, miasto płaci także za wywóz ,nie swoich" śmieci. Podczas ostatniej kontroli znaleźliśmy pensjonat, gdzie w regulaminie był zapis: ,Goście proszeni są o wyrzucanie odpadów do koszy publicznych".
Wypraszają gości

Konfliktowym tematem jest także cisza nocna w Krynicy Morskiej, która w sezonie letnim obowiązuje od godziny 24. Właściciele barów są wręcz obrażeni na władze kurortu za wprowadzenie takiego nakazu.
- To nie do pomyślenia, przecież o godz. 22 tu się życie rozpoczyna. Ludzie przychodzą się bawić, a my o północy ich wypraszamy, tłumacząc, że jest takie zarządzenie. Śmiech człowieka ogarnia - mówi właściciel jednej z krynickich restauracji.

Tymczasem burmistrz Andrzej Stępień twierdzi, że do Krynicy Morskiej przyjeżdżają ludzie, którzy nie tylko chcą się bawić, ale i wyspać oraz odpocząć.

- Nie mogę zamienić miasta w całodobową dyskotekę, zwłaszcza że staramy się o status uzdrowiska. Tu przyjeżdżają także ludzie chorzy, którzy chcą spokoju - tłumaczy burmistrz.

Adrian Bogusłowicz, właściciel Banku Wolnych Miejsc w Krynicy Morskiej

- Ilu turystów Krynica Morska jest w stanie przyjąć? Nie wiem. W naszej bazie danych znajduje się zaledwie kilkadziesiąt informacji o hotelach, ośrodkach wczasowych, pensjonatach i prywatnych kwaterach. Z tego wynika, że bardzo dużo osób po prostu nie ogłasza się u nas, bo skoro do Krynicy Morskiej przyjeżdża ponad trzydzieści tysięcy turystów, to gdzieś muszą spać. Z całą pewnością mogę natomiast stwierdzić, że w tej chwili znalezienie jakiegoś wolnego pokoju w tym mieście graniczy z cudem.

Witold Sidor, przewodniczący krynickiej Rady Miejskiej

- Powiem tak: chcemy zarobić. Ale czy zarobimy i ile, o to proszę mnie zapytać we wrześniu. Wiadomo, każdy sezon jest inny. Nie ulega wątpliwości, że w tym roku jest dużo lepiej niż chociażby dwa czy trzy lata temu. Jest przede wszystkim około trzy razy więcej turystów, ale czy miasto zarobi na tym, czy straci, to naprawdę nie jest pytanie, na które mógłbym teraz odpowiedzieć.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto