- To nie jest happening, tylko poważna akcja polityczna i artystyczna - przekonywał Krzysztof Skiba. - Solidaryzujemy się z aresztowaną w Legnicy Kaczką Myjką, którą policja zatrzymała bez podania przyczyny.
Solidaryzujemy się z aresztowaną w Legnicy Kaczką Myjką, którą policja zatrzymała bez podania przyczyny.
Lider Big Cyc nawiązał do niedawnej sytuacji, kiedy stowarzyszenie Aktywna Legnica postawiło w miejscu zdekomunizowanego Pomnika Wdzięczności, swój pomnik Czystości Narodu. Tekturowy cokół wieńczyła sporej wielkości gumowa kaczka, którą natychmiast "aresztowała" policja.
Ubrani na żółto Skiba i Konnak wyjaśniali: - Boimy się, że kaczka jest w tej chwili przetrzymywana i przesłuchiwana. Nie może być tak, że ktoś sobie postawi zabawkę na ulicy i policja ją aresztuje. Zresztą policja unika słowa kaczka. Używa sformułowania konstrukcja kartonowo-gumowa, co już świadczy o tym, że policja zrobiła błąd.
I dalej mówił Skiba: - Przypominam, że w czasach PRL-u milicja goniła krasnoludki. A władza, która goni krasnoludki musi upaść. Tamta upadła. Władza, która zamyka gumowe kaczki, też nie wygląda zbyt poważnie. Myślę, że historia może się powtórzyć. Nasze hasło to: śmiech wrogom ojczyzny.
Na koniec zaapelowali do władzy, żeby nie miała kwaśnej miny, zapowiadając, że w najbliższym czasie dostarczą na Nowogrodzką dwa kilogramy cytryn.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?