MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Krzyże na pniach

Kazimierz Netka
Służby drogowe wielokrotnie wzywane są do usuwania drzew z przygniecionych pojazdów. Czy wycięcie drzew wzdłuż ulic rozwiąże problem? 
Fot. Robert Kwiatek
Służby drogowe wielokrotnie wzywane są do usuwania drzew z przygniecionych pojazdów. Czy wycięcie drzew wzdłuż ulic rozwiąże problem? Fot. Robert Kwiatek
Ponad sto razy, tylko w przeciągu jednej doby, strażacy musieli usuwać konary i drzewa połamane podczas ubiegłotygodniowego huraganu. Zginęły trzy osoby. Przywaliły je połamane pnie.

Ponad sto razy, tylko w przeciągu jednej doby, strażacy musieli usuwać konary i drzewa połamane podczas ubiegłotygodniowego huraganu. Zginęły trzy osoby. Przywaliły je połamane pnie. Na przydrożnych drzewach rozbijają się też samochody. Nie ma tygodnia bez takiej tragedii. Wszyscy pamiętamy tę z gdańskich Kokoszek z 1994 roku. Zginęło 32 pasażerów. Autobus PKS uderzył wówczas w drzewo.

Z tych właśnie powodów drogowcy z Gdańska apelują, aby wreszcie zrobić porządek z przydrożnymi drzewami. Zagrażają bezpieczeństwu, więc powinny być usuwane! Drogowcy twierdzą, że jeśli tak się nie stanie, szczególnie stare ,okazy" usuwać będą wichury, zabijając przy tym ludzi.
- Drzewa przy szosach to przeżytek z czasów epoki napoleońskiej - mówi Włodzimierz Kubiak, dyrektor
Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku.
Protestują jednak ekolodzy. Ich zdaniem, przydrożne drzewa są pożyteczne. Korony buków, dębów czy klonów produkują bowiem tlen i pochłaniają zanieczyszczenia.
- To absurd wycinać drzewa rosnące przy szosach - twierdzi Alicja Głodkiewicz, sekretarz Zarządu Okręgu Ligi Ochrony Przyrody w Gdańsku. - Równie dobrze można zabić się gdzie indziej, uderzając w inną przeszkodę. Trzeba jeździć ostrożnie!
Tyle tylko, że wskutek najechania na drzewa w ubiegłym roku na Pomorzu zginęło 68 osób. Takie zatrważające dane podaje Janusz Staniszewski z Biura Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Co czwarta ofiara wypadku drogowego traci życie wskutek uderzenia pojazdu w drzewo - wynika z policyjnych statystyk. Drogowcy namawiają, by usuwać drzewa z poboczy szos. Zwłaszcza te, które rosną zbyt blisko krawędzi jezdni. Miłośnicy zieleni są przerażeni.
- NIc to nie da - odpowiadają. - Nieostrożnie jeżdżący i tak będą się zabijać, uderzając w latarnie, barierki, a nawet w domy.
- Na terenie Pomorskiego mamy 1750 km dróg wojewódzkich - mówi Włodzimierz Kubiak, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku. - Na tych trasach są miejsca szczególnie niebezpieczne - skrzyżowania. No i drzewa. To nawet widać po krzyżach na pniach. Zwłaszcza na łukach, poruszający się z nadmierną prędkością wylatują z szosy. Drzewa przy drogach sadzono od czasów Napoleona. Miały maskować ruchy wojsk. Potem - ochraniać nawierzchnie smołowe przed gorącymi promieniami słońca. W Pomorskiem przy drogach rośnie około 200 tysięcy drzew. Wycinamy każdego roku kilkadziesiąt.
Przeciwko masowej wycince przemawia jednak wiele argumentów. Przede wszystkim - powód ekonomiczny. Po drugie - mogą zaprotestować konserwatorzy przyrody i zabytków. Do wycięcia nadają się bowiem takie unikaty jak zabytkowy ciąg drzew przy alei Zwycięstwa w Gdańsku czy czterorzędowa aleja w miejscowości Rzucewo, sadzona podobno przez króla Jana III Sobieskiego.
- Zbyt wiele drzew rośnie za blisko krawędzi jezdni - twierdzi nadkomisarz Janusz Staniszewski z Biura Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. - Prowadzący pojazd, w razie zagrożenia, ma niewielkie możliwości manewru. Gdy ktoś zajedzie mu drogę, nie zawsze ma szansę ucieczki.
Najechania na drzewa były w ub. r. przyczyną 16 procent wypadków. Zginęło w nich 68 osób, 661 osób zostało rannych.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto