MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ks. Jerzy Zięba jest jednym z sześciu egzorcystów w Diecezji Pelplińskiej

Józef M. Ziółkowski
W kościele katolickim, na wielu obrazach pokazywana jest walka dobra ze złem. Na zdjęciu ks. Jerzy Zięba w pelplińskim Muzeum Diecezjalnym.
W kościele katolickim, na wielu obrazach pokazywana jest walka dobra ze złem. Na zdjęciu ks. Jerzy Zięba w pelplińskim Muzeum Diecezjalnym.
Siedzimy przy gościnnym stoliku. Pod oknem stoi biurko, a przy sąsiedniej ścianie biblioteczna z książkami. Na ścianie wisi krzyż. Pokój jakich wiele. Nic nie wskazuje na to, że rozmawiam z jednym z najbardziej uznanych ...

Siedzimy przy gościnnym stoliku. Pod oknem stoi biurko, a przy sąsiedniej ścianie biblioteczna z książkami. Na ścianie wisi krzyż. Pokój jakich wiele. Nic nie wskazuje na to, że rozmawiam z jednym z najbardziej uznanych polskich egzorcystów.

- Egzorcyzym należy rozpatrywać zawsze w kontekście wiary - mówi ks. prałat Jerzy Zięba, doktor teologii z Pelplina. - Bóg jest stwórcą całej historii zbawienia. Z woli człowieka doszło do jego odejścia od Stwórcy. To jest początek pęknięcia w kosmosie, świecie.

W Biblii istnieje ponad tysiąc przykładów, gdzie mówi się o złym duchu. W Nowym Testamencie doliczono się 568 przykładów. Jezus przyszedł po to, aby człowieka wyzwolić, uzdrowić i uszczęśliwić. Człowiek sam nie wyzwoli się ze zła, grzechu i jego skutków. Szuka uzdrowienia w medycynie, a także na polu duchowym.
- Przyjście Jezusa i jego działanie pokazuje napięcie pomiędzy Bogiem a Złym - mówi ks. Jerzy Zięba. - Bóg jest niewyczerpanie dobry, ale szatan prowadzi do konfrontacji. Jezus odrzucał szatana. Poddawany był kuszeniu na początku jego działalności. Pokazał, gdzie są zagrożenia we władzy, pożądliwości, majętności. Moc Jezusa i jego przykład przechodzą na apostołów, którzy dokonywali tej samej misji wyzwolenia i uszczęśliwienia człowieka. Apostołowie przekazali wiedzę biskupom, a ci regulują te sprawy rytualnie. II Sobór Watykański polecił zreformować rytuał odprawiania egzorcyzmów. W naszych czasach, pełnych różnych chorób, pokus i ataków szatana, Kościół musi odpowiedzieć na to wyzwanie wobec człowieka.

Okazuje się, że również w trzecim tysiącleciu, w dobie intensywnego rozwoju cywilizacyjnego, potrzebne są egzorcyzmy. Ks. Prałat Jerzy Zięba mówi, że są one stosowane w wyjątkowych wypadkach.
Tak zwany mniejszy egzorcyzm stosuje się na przykład przy chrzcie dziecka, pytając rodziców czy wyrzekają się złego ducha.
- Człowiek zawsze będzie potrzebował dróg i metod pokonania zła - mówi ks. Zięba. - I dlatego już małemu dziecku daje egzorcyzm, aby zostało wyzwolone i przygotowane na starcie się ze złem, pokusami.
Kościół uznaje też postęp medycyny, psychologii, psychoanalizy i innych dyscyplin naukowych służących człowiekowi. Pojawiają się jednak znachorzy, którzy przypisują sobie umiejętność leczenia poza medycyną, negują działanie Ducha Bożego w Kościele.
- Przychodzą do mnie ludzie, którzy przeżyli tego typu spotkania indywidualne i zbiorowe - mówi ks. Zięba.

Do egzorcyzmów trzeba podchodzić bardzo ostrożnie. Należy dokładnie zbadać, jaki jest stan osoby. Objawy mogą być wewnętrzne i zewnętrzne. Człowiek opętany przez szatana jest rozbity, niepewny, zagrożony, nieszczęśliwy. Pojawiają się takie zachowania, jak krzyk, posługiwanie się obcymi słowami, agresja przeciwko Bogu, imionom świętych, niszczenie rzeczy świętych. Bywa, że dziecko wypowiada się jak starzec.
- Miałem przypadki, kiedy takie osoby paliły obrazy świętych, deptały je - mówi ks. Jerzy Zięba.
Ks. Gabriele Amorth, słynny egzorcysta, który odprawił 50 tys. egzorcyzmów, w książce ?Egzorcyści i psychiatrzy? podaje przykłady zachowań ludzi opętanych przez szatana. Wypita przez opętanego święcona woda, zmieszana z innym płynem, została wypluta. Podobnie działo się z poświęconymi pokarmami. Niektóre objawy mogą doprowadzić do omdlenia. Dotykanie osoby opętanej palcem umoczonym w wodzie święconej może być odczuwane jako ukłucie.

- Diabeł może odwodzić człowieka od dobra - mówi ks. Jerzy Zięba. - Efektem jego działania są sekty, satanizm. Ludzie opętani przez szatana mówią, że wewnętrzny głos jest silniejszy od nich, ich rozumu. Nie potrafią się go pozbyć.
Ks. Zięba nie zgodził się na opowiedzenie o ani jednym przypadku, z jakimi miał do czynienia. To tajemnica. Stwierdził, że egzorcym to nie magia, wróżby. Nie ma więc mowy o publikacji prasowej ani rejestracji kamerą filmową czy mikrofonem pracy egzorcysty. Nie można z tego robić widowiska. Byłaby to krzywda dla chorego. Z drugiej strony egzorcyzm należy do sakramentaliów. W egzorcyzmie chodzi o wyzwolenie, odzyskanie wolności, uzdrowienie i wzmocnienie człowieka.
Ksiądz Zięba podkreśla, że nie jest to jednorazowe działanie. Wymaga przygotowania, współpracy z tą Łaską, którą otrzymał egzorcyzmowany. - To nie jednorazowy zastrzyk uzdrawiający - mówi egzorcysta

- Wokół egzorcyzmów jest wiele niedomówień - mówi ks. Zięba. - Na przykład pokusa nie wymaga egzorcyzmu. Wymaga ona pamiętania o tym, czego nas uczono na religii, w kazaniach. Jedynie nawarstwienie się zła w człowieku wymaga współpracy z Łaską Bożą i modlitwy o uwolnienie. Dotyczy to też nałogów.
Jeżeli człowiek da szansę szatanowi, mogą pojawić się zjawiska szkodliwe dla zdrowia. Nie można jednak całej odpowiedzialności za funkcjonowanie organizmu zrzucać na grzech.
Ksiądz Zięba podkreśla, że egzorcysta przyjmuje chorego jako przyjaciela, z miłością i chęcią zrozumienia. - Człowiek jest jak książka w którą trzeba się wczytać, wsłuchać, a potem szukać jego wyzwolenia - mówi.

Badanie rozpoczyna się modlitwą do Ducha Świętego, aby ten oświecił zarówno egzorcystę jak i chorego.
- Zło, które się nawarstwiało, wymaga żmudnego badania - mówi ks. Zięba. - Sięgamy nawet do dzieciństwa. Sprawdzamy, jakie dotychczas były stosowane środki terapeutyczne, medyczne, sakramentalne.
Jeżeli potrzebny jest duży egzorcyzm, wówczas wykonuje się go w pięknej oprawie liturgicznej, w kościele lub kaplicy. Rytuał Rzymski, oficjalna księga Kościoła, wydana przez Stolicę Apostolską, określa normy zachowania przy egzorcyzmowaniu osoby opętanej przez szatana, rytm egzorcyzmowania, modlitwy.
Przy chrzcielnicy odprawiane jest nabożeństwo, podczas którego zebrani modlą się do Wszystkich Świętych, wyrzekają się szatana, wyznają wiarę. Modlitwy egzorcyzmów polegają na rozkazie wypędzenia złego ducha i umocnieniu Duchem Świętym. Egzorcyzmowany otrzymuje błogosławieństwo. Jak podczas chrztu, zostaje także pokropiony wodą zmieszaną z solą - znakiem mądrości. - Współpraca egzocyzmowanego z kapłanem nie powinna się kończyć po wykonaniu rytuału - mówi ksiądz Zięba. - Konieczne są spotkania umacniające, kontakty listowne, telefoniczne.
Człowiekowi trzeba także pokazać nowe rodzaje aktywności duchowej, fizycznej, jego działania dla dobra drugiego człowieka.

Nie każdy kapłan może być egzorcystą. Ks. Zięba mówi, że każdy człowiek ma inne zdolności, talenty. Ksiądz najpierw zainteresował się sakramentem pokuty. Badał jego historię. Pracę doktorską pisał o Janie Kasjanie i życiu mnichów na przełomie VI i V wieku. Potem Jan Bernard Szlaga, biskup pelpliński powierzył księdzu funkcję egzorcysty. W Diecezji Pelplińskiej jest sześciu egzorcystów.
- Klęską jest, gdy chory twierdzi, że egzorcysta mu nie pomógł - mówi ks. Jerzy Zięba. - Takie przypadki zdarzają się.
Czy we współczesnym świecie potrzebni są egzorcyści?
- Współczesna kultura dostarcza człowiekowi wielu propozycji, nie wszystkie są zdrowe - mówi ksiądz. - Człowiek jest skomplikowaną strukturą cielesno-duchową atakowaną przez księcia ciemności.
Istotą szatana jest szerzenie zniszczenia, zdobywanie zwolenników. Dlatego kusi, podsuwa człowiekowi zamaskowane zło.
- To nieprawda, że mamy w sobie więcej zła niż dobra - mówi z otuchą ks. Jerzy Zięba. - W przeciwnym razie świat byłby zagrożony.

• Od duszpasterza

Droga do egzorcysty wiedzie przez kapłana prowadzącego w parafii. Każdy kto odczuwa zagrożenie, zakłopotanie powinien porozmawiać ze swoim duszpasterzem. On powinien rozstrzygnąć, czy człowiekiem tym powinien zająć się egzorcysta. Ks. Zięba otrzymuje listy, telefony od ludzi wymagających pomocy nie tylko z diecezji pelplińskiej. Po spotkaniu określa, jaka pomoc jest potrzebna. Zasada jest taka, że należy przyjąć każdego. Gdy jest taka potrzeba, egzorcysta współpracuje z psychiatrami.

od 7 lat
Wideo

Wyniki pierwszej tury wyborów we Francji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto