Ksiądz Marek K., proboszcz parafii w Nebrowie Wielkim, gm. Sadlinki, został dyscyplinarnie zwolniony z pełnionej funkcji. Biskup Jan Styrna podjął taką decyzję po spotkaniu z przedstawicielami Rady Parafialnej.
Ci domagali się zmiany ze względu na pijackie ekscesy Marka K. To właśnie on 2 tygodnie temu odprawił mszę będąc w stanie upojenia alkoholowego. Mało tego, po nabożeństwie wsiadł do auta i pojechał na spotkanie z wiernymi do pobliskiej Okrągłej Łąki. Zbulwersowani parafianie powiadomili o tym fakcie policję, która przerwała podróż pijanego księdza. Wówczas okazało się, że kierował mając 2,3 promila alkoholu w organizmie. Gdy tylko sprawa wyszła na jaw Rada Parafialna postanowiła zareagować. Jej przedstawiciele pojechali do Elbląga na spotkanie z biskupem i domagali się zmiany proboszcza.
- Dopięli swego - mówi jedna z osób, które broniły księdza. - Rada Parafialna jeszcze nie zdążyła spotkać się z biskupem, a proboszcz już się spakował.
Jak udało nam się ustalić, Marek K. otrzymał również służbowe polecenie poddania się leczeniu odwykowemu. Po decyzji biskupa nawet nie pożegnał się z parafianami.
Miejsce kontrowersyjnego kapłana zajął ks. Jerzy Bujak z Ostaszewa w powiecie nowodworskim. Nowy proboszcz również ma za sobą medialną aferę. Kilka lat temu biskup chciał przenieść go z Ostaszewa w inne miejsce, co wywołało lawinę protestów wśród parafian. Ci nie chcieli, aby ks. Bujak odszedł. Nie pozwolili nawet nowemu księdzu wprowadzić się do plebanii. Tamtejsze prostesty okazały się skuteczne i proboszcz pozostał wtedy na stanowisku.
Teraz czeka go trudna misja w Nebrowie Wielkim. To od niego zależy, czy tamtejsi odzyskają zaufanie do kościoła, tak nadwątlone przez poprzedniego proboszcza.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?