Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Książeczki mieszkaniowe wciąż ma milion Polaków. MIiR chce pomóc ludziom, którzy stracili oszczędności życia

Przemysław Zańko-Gulczyński
Przemysław Zańko-Gulczyński
Środki zgromadzone na książeczkach mieszkaniowych straciły wartość w wyniku hiperinflacji w latach 80. i 90.
Środki zgromadzone na książeczkach mieszkaniowych straciły wartość w wyniku hiperinflacji w latach 80. i 90. Michał Gaciarz
Książeczki mieszkaniowe w czasach PRL pozwalały Polakom odkładać pieniądze na zakup mieszkania. Po transformacji ustrojowej osoby te zostały jednak z niczym. Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju szykuje projekt ustawy, która ma im pomóc.

Książeczki mieszkaniowe były w PRL-u jednym z popularniejszych sposobów na spełnienie marzenia o własnym M. Odkładane na książeczkę środki miały w przyszłości pozwolić na kupno lokalu mieszkalnego, dlatego też zakładano je nawet małym dzieciom, traktując jako formę inwestycji w przyszłość pociech.

Niestety, inwestycja się nie opłaciła, a marzenia o mieszkaniu legły w gruzach wraz ze zmianą ustroju. Obecnie Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju pracuje nad projektem ustawy, która ma dać posiadaczom książeczek dodatkowe możliwości odzyskania straconych pieniędzy.

Książeczki mieszkaniowe pożarła inflacja

Tym, co odebrało posiadaczom książeczek mieszkaniowych szansę na zakup własnego M, była szalejąca w latach 80. i 90. hiperinflacja – oraz polityka państwa. W wyniku złej sytuacji gospodarczej państwa złotówka ogromnie straciła na wartości, a kiedy w latach 90. podjęto decyzję o denominacji, wraz z nią nie przeprowadzono waloryzacji środków na książeczkach. W efekcie ktoś, kto przez lata odłożył na książeczce 100 tys. zł, dziś ma na niej tylko... 10 zł. Szacuje się, że w takiej sytuacji może być nawet około milion Polaków.

Kolejne rządy od lat starają się rozwiązać ten problem. Podstawowym narzędziem zaoferowanym posiadaczom książeczek jest premia gwarancyjna, z której mogą skorzystać wszyscy posiadacze książeczek założonych przed 24 października 1990 r. Po spełnieniu odpowiednich warunków osoby takie mogą liczyć na wypłatę premii na m.in. zakup czy remont mieszkania lub domu. Sposób wyliczania premii jest jednak skomplikowany, a jej wysokość nie zawsze satysfakcjonująca. Przykładowo w 2017 r. średnia wysokość premii gwarancyjnej wynosiła 8,8 tys. zł.

Zobacz atrakcyjne mieszkania na sprzedaż na stronie lub w aplikacji Gratki

Posiadacze książeczek są zdania, że oferowana przez państwo pomoc to za mało. Jeszcze jesienią 2018 r. w sprawie utraconych oszczędności protestowali przed Sejmem członkowie Krajowego Stowarzyszenia Posiadaczy Książeczek Mieszkaniowych PKO BP z lat 1970–1989. Obecnie MIiR zapowiada wprowadzenie nowych form pomocy.

[QUIZ] Pamiętasz, jak się mieszkało w PRL-u?

Projekt nowelizacji ustawy o pomocy państwa – co się zmieni?

Planowana nowelizacja ustawy o pomocy państwa (pełna nazwa: ustawa o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, udzielaniu premii gwarancyjnych oraz refundacji bankom wypłaconych premii gwarancyjnych) ma wprowadzić szereg zmian, z których najważniejsze są trzy.

Pierwsza planowana zmiana to rozszerzenie listy sytuacji, które uprawniają posiadacza książeczki mieszkaniowej do otrzymania premii gwarancyjnej. Nowe cele, które państwo wspomoże finansowo, to:

  • realizacja przedsięwzięcia remontowego (wymiana instalacji centralnego ogrzewania, w tym źródeł ciepła, oraz instalacji wodno-kanalizacyjnej);
  • wniesienie opłaty z tytułu przekształcenia prawa użytkowania wieczystego w prawo własności;
  • zawarcie umowy najmu instytucjonalnego z dojściem do własności – premia przekazywana przed uzyskaniem własności mieszkania tytułem spłaty części kapitałowej.

Oznacza to, że posiadacz książeczki mieszkaniowej, który po wejściu w życie nowelizacji zlikwiduje książeczkę przy okazji termomodernizacji swojego lokum lub przekształcenia użytkowania wieczystego we własność, będzie mógł otrzymać premię gwarancyjną.

Druga duża zmiana ma dotyczyć posiadaczy książeczek, którzy są zainteresowani udziałem w programie „Mieszkanie na Start", który umożliwia skorzystanie z wypłacanych przez 15 lat dopłat do wynajmu mieszkania. Będą oni bowiem mieli większą szansę na zdobycie dofinansowania.

– Zmiana uwzględnieni właścicieli książeczek mieszkaniowych w kryteriach pierwszeństwa przy przeprowadzaniu naboru wniosków o zawarcie umowy najmu w programie "Mieszkanie na Start" – czytamy na stronie Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju.

Trzecia najważniejsza zmiana, jaką wprowadzą nowe przepisy, to wprowadzenie możliwości zarejestrowania książeczki mieszkaniowej w banku, który prowadzi rachunek. W ten sposób resort inwestycji i rozwoju chce uzyskać informację o tym, ile osób faktycznie wciąż posiada książeczkę, która przecież przez lata mogła się zniszczyć bądź zgubić. Ma to pomóc rządowi w planowaniu budżetu, z którego wypłacane będą premie gwarancyjne oraz przyspieszyć proces likwidacji książeczek mieszkaniowych.

Ponieważ prace nad nowelizacją dopiero się rozpoczęły, jak na razie nie wiadomo, kiedy nowe prawo miałoby wejść w życie.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Książeczki mieszkaniowe wciąż ma milion Polaków. MIiR chce pomóc ludziom, którzy stracili oszczędności życia - Portal i.pl

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto