Ileż to już razy mówiło się o tym, że Mamed Chalidow będzie miał problemy w oktagonie z danym rywalem. W ostatnich latach walki z udziałem tego zawodnika kończą się jednak zawsze tak - szybkim, a często nawet efektownym nokautem lub poddaniem. Czy w majowej gali w Ergo Arenie będzie tak samo?
Kolejnym przeciwnikiem Chalidowa będzie turecki fighter z niemieckim paszportem - Azis Karaoglu. Zawodnik ten wygrał trzy ostatnie walki w KSW i to nie z byle jakimi rywalami. Pokonał Piotra Strusa, Jaya Silvę i Maiquela Falcao.
Już trochę wcześniej się dowiedziałem, że to właśnie z nim będę walczyć. To bardzo niebezpieczny zawodnik. Odważnie wchodzi w wymiany, ma ciężkie ręce. Na pewno będzie chciał mnie znokautować. Tego jestem w stu procentach pewien. Szykuje się zatem wojna - zapowiada w rozmowie z x-news Mamed Chalidow.
Czeczeniec z polskim paszportem jest mistrzem zakładania rywalom dźwigni, choć w ostatnim starciu z Michałem Materlą udowodnił też, że potrafi bardzo mocno bić w stójce. Jaką opcję walki przewiduje zatem w kolejnej konfrontacji?
Nie można zakładać, że pojedynek potoczy się tylko w stójce czy tylko w parterze. Zresztą, nie zakładam nawet walki w parterze, bo chce podjąć walkę w stójce – zdradza.
Gala KSW 35 w Ergo Arenie zaplanowana została na piątek, 27 maja.
Follow https://twitter.com/baltyckisportOpracował: ŁŻ
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
