Przeciw Telekomunikacji Polskiej SA występują już nie tylko klienci, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, ale także i pracownicy rynkowego monopolisty.
Wczoraj przed siedzibą TP SA w Gdańsku protestowali członkowie związku zawodowego NSZZ "Solidarność".
- Przede wszystkim zależy nam na zatrzymaniu fali zwolnień - mówi Dariusz Majewski, przewodniczący komisji zakładowej związku. - Tych ludzi można przecież wykorzystać przy obsłudze klienta, która ostatnio bardzo się pogorszyła.
Przedstawiciele "Solidarności" TP SA z całej Polski, którzy wzięli udział w demonstracji w Gdańsku, domagają się także uregulowania czasu pracy. Oficjalnie pracuje się 8 godzin dziennie, faktycznie od 10 do 12 godzin. W ciągu trzech lat z TP SA zwolniono 40 tys. pracowników. Zdaniem Dariusza Majewskiego, do końca tego roku pracę straci kolejne 5-6 tys. osób.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?